Michał Probierz niepokojąco przed meczem z Chorwacją
Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz przyznał, że kilku jego piłkarzy ma problemy zdrowotne i nie wiadomo, czy będą mogli wystąpić w niedzielnym meczu Ligi Narodów z Chorwacją w Osijeku. Niepewny jest udział m.in. kapitana Roberta Lewandowskiego. "To nie tylko Lewandowski, ale też kilku innych zawodników. Dopiero jutro ustalimy skład, będziemy wiedzieć, którzy zawodnicy są do dyspozycji. Trochę problemów mamy, ale staramy się je rozwiązać wspólnie ze sztabem medycznym" - poinformował na konferencji prasowej.
W pierwszym meczu biało-czerwoni pokonali na wyjeździe Szkocję 3:2. Selekcjoner przyznał, że nie wszystko wyglądało w tym spotkaniu tak, jak powinno, szczególnie w defensywie. "Zdajemy sobie sprawę, że musimy pewne elementy poprawić i o tym rozmawialiśmy. Ten zespół jest jednak charakterny. Powiedziałem po meczu z Walią (w barażach o awans do mistrzostw Europy - PAP), że zrobimy wszystko, żeby odzyskał moc. Na Euro mieliśmy bardzo silną grupę. Szkoda, że zabrakło nam pewnej mądrości... Przedwczoraj też był taki moment zawahania, ale był też moment bardzo dobrej gry po stracie bramki. Przez te 25 minut kontrolowaliśmy spotkanie, mieliśmy swoje sytuacje, później trochę nam się to wymknęło spod kontroli" - przyznał Probierz.
Szkoleniowiec Polaków uważa, że niedzielne spotkanie będzie wymagające. "To mecz dwóch zespołów, które grają ofensywnie. Chorwacja ma bardzo dużo indywidualności, musimy być skoncentrowani. Rywal potrafi wykorzystać moment dekoncentracji, trzeba być na to przygotowanym. Mam nadzieję, że czeka wszystkich ciekawe spotkanie" - podkreślił.
Selekcjoner nie ukrywał, że ma pozytywne doświadczenia z chorwackim futbolem, bo gdy był trenerem Arisu Saloniki, pracował m.in. z Eldinem Jakupoviciem, Danijelem Cesarecem czy Juricą Vranjesem. "Tutaj, w Osijeku, pracował Nenad Bjelica, którego wszyscy znamy. Bardzo go cenię jako trenera. Sam grałem też z wieloma Chorwatami. Ten naród jest znany z tego, że potrafi grać w piłkę, ale jutro na pewno się przeciwstawimy i zrobimy wszystko, żeby osiągnąć korzystny wynik" - zapewnił.