Niezwykła wizyta Cezarego Kuleszy przed meczem z Węgrami! Dla szefa PZPN to było bardzo ważne

Mecz z Węgrami zakończy dla reprezentacji Polski obecny etap kwalifikacji do mundialu. "Biało-czerwoni" są już pewni udziału w marcowych barażach, ale w pojedynku rozgrywanym na PGE Narodowym w Warszawie z całą pewnością nie odpuszczą, choćby z uwagi na fakt, że w akcji będzie oglądał ich komplet kibiców. Nie ujrzą oni co prawda Roberta Lewandowskiego, który dostał wolne od selekcjonera Paulo Sousy, ale inni będą mieli okazję się wykazać.

ZOBACZ TEŻ: Poznaliśmy potencjalnego rywala Polaków w barażach

Potyczka niesie ze sobą także pewną wartość historyczną. To właśnie mecz z Węgrami był pierwszym w historii reprezentacji Polski, a doszło do niego niemal równe sto lat temu - w grudniu 1921 roku w Budapeszcie. Wówczas "Biało-czerwoni" uznali wyższość rywali. Nim jednak po upływie wieku kolejne pokolenie spróbuje się zrewanżować, szef PZPN, Cezary Kulesza, zadbał o to, aby upamiętnić bohaterów występujących w pierwszej reprezentacji Polski w historii.

Zachowanie sternika Polskiego Związku Piłki Nożnej spotkało się w komentarzach ze sporą aprobatą ze strony kibiców. Fani docenili, że prezes zadbał także i o takie aspekty, nim wszyscy oddadzą się piłkarskim emocjom. Po pojedynku z Węgrami natomiast, w kwestii awansu na mundial, pozostaje w tym roku już wyłącznie emocjonować się nadchodzącym losowaniem par barażowych. Do akcji będzie trzeba przystąpić dopiero w marcu, kiedy wszystko się rozstrzygnie.