Od kiedy stery w reprezentacji Polski przejął selekcjoner Fernando Santos, wielu piłkarzy do tej pory cieszących się z kolejnych powołań nagle zostało odstawionych na boczny tor. W tym gronie znalazł się również Grzegorz Krychowiak, który nie uczestniczył w zgrupowaniach w marcu oraz czerwcu. Nowy piłkarz Czesława Michniewicza jeszcze do niedawna wydawał się jednym z najważniejszych zawodników w reprezentacji i jak uważa jego ojciec Edward Krychowiak, jego synowi należy się większy szacunek.
Słowa Edwarda Krychowiaka w sprawie jego syna daje do myślenia. Powiedział wszystko, co mu leży na sercu
Podczas swojej rozmowy z "Faktem", ojciec Grzegorza Krychowiaka nie ukrywał, że jego syn zawsze był lojalny wobec kolejnych selekcjonerów i nawet jeśli nie znalazł się w planach Fernando Santosa oraz nie pasuje do jego wizji gry, powinien otrzymać jakąkolwiek informację, że selekcjoner nie skorzysta z jego usług.
Ojciec Grzegorza Krychowiaka ma ogromny żal! Powiedział, co mu leży na sercu. Te słowa dają do myślenia
- Grzesiek zagrał dla Polski w dziewięćdziesięciu ośmiu meczach, raz lepiej, raz trochę gorzej, ale zawsze na boisku dawał z siebie wszystko. I, nie mówię tego dlatego, że to mój syn, należał mu się szacunek. Powinien od trenera usłyszeć, że ten ma swoją koncepcję i nie widzi w niej miejsca dla Grzegorza. Słabo wyszło, że został odstawiony bez choćby słowa wyjaśnienia, czy podziękowania za to tyle lat gry. - powiedział ojciec Krychowiak podsumowując to, jak "podziękowano" jego synowi za grę w kadrze.