To miał być wyjątkowy wieczór. Polska stanęła. Kraj podzielony politycznie, społecznie i ideologicznie na dwie godziny stał się jednym organizmem. Jednym ciałem. Pragnącym tylko jednego. Awansu na mistrzostwa Europy. To bodaj największy sukces Adama Nawałki na stanowisku selekcjonera reprezentacji kraju. Potrafił stworzyć wokół kadry narodowej atmosferę sukcesu. Potrafił stanąć ponad podziałami. Pozwolił ponownie uwierzyć, że piłkarski Polak potrafi.
Polska - Irlandia: Sytuacja w tabeli grupy D. Jaki wynik da nam awans?
Stadion Narodowy kipiał od emocji. A w 13. minucie zwyczajnie eksplodował. To była prawdziwa bomba. Na trybunach i na murawie. Rzut rożny. Piłka spadła pod nogi Grzegorza Krychowiaka, a ten huknął bez zastanowienia. Irlandczycy spojrzeli bezradnie. Polacy wstrzymali oddech. A po chwili ruszyli do zbiorowej radości. Darren Randolph potężnego strzału pomocnika Sevilli wybronić nie mógł! 1:0!
Stolica zatrzęsła się w posadach. Dwa razy. Kilkanaście sekund później oszalał bowiem sędzia Cuneyt Cakir. Irlandczycy zagrali swój popisowy numer. Długą lagę do przodu. Shane Long ruszył do futbolówki i uprzedził Michała Pazdana. Polak sfaulował. Tyle że przed polem karnym, co nie przeszkodziło Turkowi odgwizdać jedenastki. Nie pomogły gwizdy, nie pomogły protesty. Przybysz znad Bosforu rozpoczynał swój show. Absurdalna jedenastka była bowiem dopiero początkiem, a idiotycznych decyzji - nadających się momentami do kryminału - wręcz mnóstwo. I tak do ostatnich sekund, gdy jeszcze raz próbował pomóc Wyspiarzom, przedłużając spotkanie o pięć minut.
Było im potrzebne. Jeszcze przed przerwą biało-czerwoni wyszli na prowadzenie. Po cudownej wręcz akcji. Krzysztof Mączyński miękko dośrodkował w pole karne, a Robert Lewandowski udowodnił, że człowiekiem już był. A aspiracje sięgają w jego przypadku miana sportowego Supermana. Mocne wybicie w górę, zablokowanie Irlandczyka i potężna armata ze szczupaka. Randolph po raz drugi tylko wyciągnął bezradnie ręce.
Polska - Irlandia NA ŻYWO! Relacja LIVE z finiszu walki o Euro 2016
W drugiej odsłonie emocji również nie zabrakło. Tyle że innych. To już nie była duma z kadry Nawałki. Tylko modlitwa. Irlandczycy atakowali nieporadnie. Ale robili to do samego końca. Zatrzymał ich dopiero w 93. minucie John O'Shea. Były stoper Manchesteru United nie wytrzymał ciśnienia i poturbował Lewandowskiego, za co otrzymał drugi żółty kartonik. W osłabieniu Wyspiarze już tylko czekali na wyrok.
Który nadszedł. Ich bowiem na drodze do Francji czekają jeszcze baraże. Polaków już tylko niedzielny wieczór. Pełen alkoholu, radości i świętowania.
Panowie, należy się wam. Robota wykonana!
Polska - Irlandia 2:1 (2:1)
Bramki: Krychowiak 13, Lewandowski 41 - Walters 15
Polska: Łukasz Fabianski - Łukasz Piszczek, Michał Pazdan, Kamil Glik, Jakub Wawrzyniak - Paweł Olkowski (63. Jakub Błaszczykowski), Grzegorz Krychowiak, Karol Linetty, Kamil Grosicki (85. Sławomir Peszko), Krzysztof Mączyński (78. Łukasz Szukała) - Robert Lewandowski
Irlandia: Darren Randolph - Séamus Coleman, Richard Keogh, John O'Shea, Robbie Brady - Jon Walters, James McCarthy, Glenn Whelan (58. Aiden McGeady), Jeff Hendrick, James McClean (73. Wes Hoolahan) - Shane Long (55. Robbie Keane)