Pomocnik Borussii Dortmund jest przekonany, że obrońca Anderlechtu Bruksela z powodzeniem zastąpi na prawej obronie Łukasza Piszczka, na którego nałożono półroczną dyskwalifikację za udział w aferze korupcyjnej. - Wasilewski w meczach ligi belgijskiej pokazywał, że nie zapomniał jak się gra w piłkę - Błaszczykowski komplementuje kolegę.
- On jest potrzebny reprezentacji na boisku, jak i poza nim. Przecież nie przypadkowo za kadencji trenera Leo Beenhakkera był jednym z liderów kadry. "Wasyl" potrafi zbudować pozytywną atmosferę w szatni - twierdzi.
Błaszczykowski uważa, że Wasilewski wcale nie musi być tylko alternatywą dla Piszczka. Podpowiada selekcjonerowi, że z racji
doświadczenia można go także sprawdzić w roli środkowego obrońcy, czyli na pozycji, na której reprezentacja Polski ma największe kłopoty.
- Na prawej stronie niepodważalną pozycję będzie miał Piszczek - podkreśla kapitan biało-czerwonych. - Jednak mamy problemy z obsadą linii obrony, więc Marcin mógłby zagrać na jej środku. Za trenera Beenhakkera grałem w kadrze mając Wasyla za plecami. Współpraca między nami układała się dobrze, bo Wasilewski zabezpieczał tyły, a ja dzięki temu mogłem skupić się na grze ofensywnej - przypomina.
Przeczytaj koniecznie: Justyna Kowalczyk w Nowej Zelandii startowała w triatlonie
O ile w reprezentacji Polski Błaszczykowski ma pewne miejsce, tak w Borussii Dortmund na początku sezonu był tylko rezerwowym.
- Nie jestem zadowolony z mojej pozycji w klubie, bo chciałbym grać przez 90. minut - zaznacza. - Tym bardziej, że zawsze kiedy pojawiałem się na boisku na pewno nie prezentowałem się najgorzej. Kiedyś było tak, że to rywal korzystał na tym, że miałem kontuzję i wskakiwał do składu. Teraz to ja czekam na swoją szansę. Ostatnio mój rywal w Dortmundzie Mario Goetze dostał czerwoną kartkę i będzie pauzował przez dwa mecze. To jest ta moja szansa - mówi skrzydłowy mistrza Niemiec.
Błaszczykowski jest optymistą przed spotkaniami z Meksykiem i Niemcami. - Dobrze, że możemy grać mecze z tak klasowymi zespołami przed polską publicznością - podkreśla. - Wybudowano kilka nowych stadionów i teraz możemy w nich przebierać. Dziwi mnie tylko październikowy wyjazd do Korei. Bo w kontekście mistrzostw Europy nic nam to nie da. Meksyk i Niemcy to silni przeciwnicy. Ale właśnie z takimi trzeba się mierzyć, bo po meczach z nimi będziemy mądrzejsi. Ten dwumecz odpowie nam na pytanie, w którym punkcie przygotowań do EURO 2012 już jesteśmy - zwraca uwagę kapitan reprezentacji Polski.
Polska - Meksyk. Jakub Błaszczykowski: Marcin Wasilewski jest potrzebny w kadrze
- Dobrze się stało, że Marcin Wasilewski wrócił do kadry. Jestem pewien, że sobie poradzi, bo to zawodnik z charakterem i ogromną charyzmą. Kogoś takiego nam potrzeba - deklaruje przed meczem z Meksykiem kapitan reprezentacji Polski, Jakub Błaszczykowski (26 l.). Początek spotkania z Meksykiem na stadionie Legii w Warszawie o 20:30.