W meczu z Gruzją Lewandowski pokazał, że jest liderem drużyny z prawdziwego zdarzenia. Kapitanem, bez którego nie da się wyobrazić sobie drużyny. Kiedy trzeba było, cofał się po piłkę. Walczył jak lew z nieprzyjemnie grającymi Gruzinami, dyrygował mniej doświadczonymi kolegami. Absorbował uwagę rywali, dzięki czemu więcej miejsca miał drugi z napastników Arkadiusz Milik (20 l.). Jego obecność na boisku robiła różnicę. Kiedy jednak dochodził do sytuacji strzeleckich, wybitnie brakowało mu szczęścia.
Polska - Szwajcaria. Szczęsny poleca Żyrę: Dobry jest [WIDEO]
Lewandowski, co oczywiste, jako napastnik uwielbia strzelać gole. Dlatego możemy być pewni, że nie tylko zagra w meczu ze Szwajcarią (mimo że to tylko sparing, ale trener Nawałka chce docenić kibiców i wystawi silny skład), ale też będzie pracował na całej długości boiska, by wpisać się na listę strzelców. Oczywiście będzie jeszcze trudniej niż w piątek. Szwajcarzy (12. miejsce w rankingu FIFA), choć nieudanie rozpoczęli eliminacje do ME (porażki z Anglią 0:2 i Słowenią 0:1), na niedawnym mundialu byli o krok od sensacyjnego wyeliminowania Argentyny.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail