Portugalia dobrze zaczęła rywalizację. Fernando Santos nie chciał kombinować. Zdecydował się na teoretycznie najmocniejsze zestawienie, z Nanim, Ricardo Quaresmą oraz Cristiano Ronaldo w linii ataku. I to właśnie ta trójka od pierwszych minut ruszyła do przodu, byle pokonać Roberta Almera. Quaresma szalał na skrzydle, Ronaldo już po dwudziestu minutach powinien był wyprowadzić swój zespół na prowadzenie, a Nani trafił nawet w słupek. Ten ostatni, strzelec jedynej bramki dla zespołu z południa Europy w pierwszej serii gier, znowu wydawał się zresztą najlepiej dysponowany. Tym bardziej, że defensorzy Austrii kolejny raz skupili swoją uwagę na CR7, który znowu irytował nieskutecznością. W końcówce połowy jeszcze dwukrotnie znalazł się przed bramkarzem i znowu dwukrotnie lepszy okazał się Almer.
Austria? Ekipa Marcela Kollera głównie skupiła się na defensywie i przeszkadzaniu rywalom. Najlepszą okazję miał David Alaba, ale uderzenie z rzutu wolnego największej gwiazdy zespołu zatrzymał na linii bramkowej Vieirinha. Austriacy do ostatnich minut nie potrafili znaleźć sposobu, jak w ogóle przebić się przez defensywę rywali.
Rywali, którzy w drugich trzech kwadransach powierzyli swój los Ronaldo. CR7, jak na kapitana przystało, wziął na swoje barki ciężar gry ofensywnej. To on stanął w polu karnym, to on wychodził na czyste pozycje i to on postanowił samodzielnie skończyć większość ataków Portugalczyków. I o ile aktywnością imponował, o tyle kompletnie nie radził sobie w pojedynkach z Robertem Almerem. W końcówce arbiter - po faulu na Cristiano zresztą - wskazał nawet "na wapno", ale gwiazdor Realu Madryt, chociaż oszukał wreszcie bramkarza Austriaków, oszukał również siebie i skierował futbolówkę w słupek.
To oznacza, że Portugalczycy w ostatniej kolejce fazy grupowej będą walczyć o życie. I jeśli nie wygrają z Węgrami, prawdopodobnie odpadną z dalszej rywalizacji.
Portugalia - Austria 0:0
79 minuta - Ronaldo nie wykorzystał rzutu karnego!
Ronaldo MISSED Pen! https://t.co/lQwQbpB40Y
— Betfair (@Betfair) June 18, 2016
Portugalia: Almer - Klein, Prodl, Hinteregger, Fuchs - Ilsanker (86. Kimmer), Baumgartlinger, Harnik, Alaba (65. Schoepf), Arnautovic - Sabitzer (84. Hinterseer)
Austria: Patrício - Vieirinha, R.Carvalho, Pepe, Guerreiro - William - Quaresma (71. Joao Mario), Moutinho, André Gomes (83. Eder) - Nani (88. Rafa Silva), Cristiano