Czerwiec ponownie miał być miesiącem piłkarskiego święta. Po czterech latach oczekiwania reprezentacje ze Starego Kontynentu znów miały ruszyć do walki o tytuł najlepszego zespołu w Europie. Wśród nich była również biało-czerwona kadra, która właśnie odbywałaby ostatnie treningi przed pierwszym meczem na Euro 2020. Wszelkie plany zniweczył koronawirus.
Ze względu na pandemię świat sportu zamarł na kilka tygodni. A co za tym idzie, nie było mowy o rozgrywaniu meczów towarzyskich, a tym bardziej normalnych przygotowaniach do tak wielkiego turnieju, jakim jest Euro. Powrót piłki reprezentacyjnej planowany jest na jesień tego roku, ale czy faktycznie do tego dojdzie, dowiemy się dopiero za kilka miesięcy.
Zbigniew Boniek STRASZONY LGBT. Jako katolik nie może sobie na to pozwolić
Taka sytuacja ma wpływ na ranking FIFA. Jak nie trudno się domyślić, w tym nie zaszły żadne zmiany, bo drużyny zdobywają punkty za rozegrane mecze. A że tych nie było, to i punktów nie było jak zbierać. Dlatego też kadra prowadzona przez Jerzego Brzęczka pozostała na 19. miejscu. Prowadzi nadal Belgia przed Francją i Brazylią.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj