Chodzi o polski strzelecki rekord w europejskich pucharach. Legendarny gracz Górnika trafiał w tych rozgrywkach 31 razy. "Lewy" po zdobyciu dwóch goli z Olympique Marsylia ma na koncie 20 bramek. - Nie będzie miał problemu z przebiciem mnie, bo to wciąż bardzo młody zawodnik, który na wysokim poziomie, a więc również w pucharach, pogra jeszcze przez 5, 6, a może nawet 7 lat - mówi Lubański.
Przeczytaj koniecznie: Piotr Zieliński zmieni klub? Udinese rozważa wypożyczenie Polaka
O wiele trudniej będzie odebrać drugi rekord Lubańskiemu, ten najbardziej prestiżowy. - Możliwe, że i w kadrze Robert mnie przebije, ale musiałby zacząć częściej trafiać dla reprezentacji - uśmiecha się Lubański. - Ja mam 48 goli, Robert 18. Dystans jest duży, ale niech Lewandowski wyznaczy to sobie za cel na całą karierę. Może mu się uda - zachęca najlepszy snajper w historii biało-czerwonych.
Trzeci rekord padnie lada moment, bo chodzi o najlepszy strzelecki wynik Polaka w Bundeslidze. - W ostatniej kolejce Robert mnie dopadł. Teraz obaj mamy po 60 goli. Ale nie ma we mnie ani zazdrości, ani żalu - mówi nam Jan Furtok. - Dzierżyłem ten rekord przez 21 lat, zdążyłem się nim nacieszyć. Niech go "Lewy" zabiera - mówi była gwiazda Eintrachtu Frankfurt i HSV Hamburg.
O tym się mówi: Legia - Apollon, wynik 0:1. Porażka mistrza Polski w meczu przy pustych trybunach.
Kolejny rekord - najlepszy polski wynik strzelecki w jednej z pięciu czołowych lig w Europie (angielska, hiszpańska, francuska, włoska, niemiecka) - też niedługo powinien się znaleźć w posiadaniu Lewandowskiego. Teraz należy do Andrzeja Szarmacha, który we francuskiej ekstraklasie zdobył 94 gole (w Hiszpanii najlepszy jest Jan Urban - 49, we Włoszech Zbigniew Boniek - 30, w Anglii Kazimierz Deyna - 12). W ciągu najbliższych dwóch sezonów "Lewy" (60 goli w tym momencie) powinien zabrać pierwsze miejsce Szarmachowi.
O wiele trudniej będzie mu natomiast pobić Krzysztofa Warzychę w kategorii najlepszego polskiego strzelca w najwyższej klasie rozgrywkowej. "Gucio" ma na koncie 310 goli (grecka i polska liga), co wydaje się poza zasięgiem snajpera Borussii (92 gole w tym momencie, licząc polską i niemiecką ekstraklasę).