"Nie ma tej dynamiki, nie ma tej precyzji" - Tomaszewski o Lewandowskim
Jan Tomaszewski dostrzega u Lewandowskiego spadek formy fizycznej, który wpływa na jego skuteczność na boisku.
- Robert nadaje się w tej chwili już w swoim wieku na grę w drugiej połowie. W drugiej połowie jak wejdzie na podmęczonego przeciwnika to przy jego nieprawdopodobnych zdolnościach potrafi wykorzystać okazję. Jak już się cofnie jako ten pomocnik, nie ma tej dynamiki, nie ma tej precyzji – analizuje Tomaszewski.
Były bramkarz zauważa, że Lewandowski, zmuszony do większej aktywności w defensywie i pomocy, traci siły potrzebne do skutecznej gry w ataku.
- On przebiegał 8 km, kiedy grał w Bayernie. A w tej chwili musi zasuwać do pomocy, na stałe fragmenty gry, na rzuty rożne i on przebiega 12 km. A Pesel nie kłamie i Pesela się nie oszuka – podkreśla.
Rezerwowy Lewandowski? Korzyści dla reprezentacji według Tomaszewskiego
Zdaniem Tomaszewskiego, wprowadzanie Lewandowskiego z ławki przyniosłoby korzyści reprezentacji. Świeży i wypoczęty kapitan mógłby wykorzystać swoje atuty przeciwko zmęczonej defensywie rywali. Były bramkarz podkreśla, że taka taktyka sprawdziłaby się zwłaszcza w meczach z silniejszymi przeciwnikami, gdzie kluczowa jest skuteczność w końcówce spotkania.
- Drużynie narodowej się nie odmawia i jest to tylko kwestia dogadania się z zawodnikiem. Uzmysłowienie mu, że nie stać go już w tej chwili na grę od początku, bo przeciwnik jest młodszy i nie traci tyle sił co on. A jemu niestety ta dynamika ucieka – zaznacza Tomaszewski, który sugeruje, że klubowe interesy Lewandowskiego mogą stać ponad reprezentacją, co budzi jego sprzeciw. Uważa on, że gra w kadrze narodowej powinna być priorytetem dla każdego piłkarza.
Byli zawodnicy UFC zamieszani w skandal. Obstawiali walkę z przesądzonym z góry wynikiem