Zgrupowanie reprezentacji Polski w Opalenicy trwa już od tygodnia. Przed kilka pierwszych dni zawodnicy mogli w spokoju pracować pod wodzą sztabu szkoleniowego, aby postarać się o automatyzmy w obliczu nadchodzących mistrzostw Europy. A na "docieranie" się naprawdę nie ma czasu. Pierwsze starcie w ramach EURO 2021 Polacy rozegrają już w poniedziałek, 14 czerwca. Ich rywalem na stadionie w Petersburgu będzie Słowacja. Później Polskę czekają jeszcze potyczki z Hiszpanią w Sewilli i ze Szwecją ponownie w Petersburgu.
Poznaj MAJĄTEK Wojciecha Szczęsnego!
By przetestować wszystkie systemy w praktyce, kadra Polski ma przed EURO 2021 tylko dwie okazje. We wtorkowy wieczór zmierzy się we Wrocławiu z Rosją, natomiast tydzień później podejmie w Poznaniu ekipę Islandii. Później nie będzie już miejsca na słabszą formę, gdyż rozpocznie się turniej.
Selekcjoner Paulo Sousa rozważnie zarządza jednak zasobem ludzkim. Starcie z Rosją na ławce rezerwowych ma rozpocząć Robert Lewandowski, niekwestionowany lider zespołu. Jak się okazuje, "Lewy" podróżował na stadion oddzielnie od całej drużyny.
Indywidualny trening
Jak informuje "Onet", Robert Lewandowski jeszcze we wtorkowy poranek odbył w Opalenicy trening indywidualny, jako że nie będzie musiał znosić pełnego obciążenia meczowego. Wobec tego do Wrocławia udał się później, a w jego towarzystwie zrobili to narzekający na drobne urazy Paweł Dawidowicz, Arkadiusz Milik i Maciej Rybus, a także Radosław Majecki, który nie znajdzie się w kadrze meczowej.
Pierwszy gwizdek sędziego w meczu Polska - Rosja o godzinie 20:45.