Pierwszy trening reprezentacji na zgrupowaniu przed meczem Czarnogóra - Polska był nie lada gratką dla kibiców biało-czerwonych. Choć Adam Nawałka zapowiadał, że tylko piętnaście minut zajęć na obiekcie KS ZWAR będzie dostępne dla publiki, to ostatecznie fani mogli śledzić cały trening. Selekcjoner nie chciał igrać z setkami kibiców. Niestety, nie mogli oni zobaczyć wszystkich zawodników, którzy zostali powołani do kadry.
W hotelu zostało aż pięciu piłkarzy. Na boisku nie pojawili się: Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek, Artur Jędrzejczyk i Michał Pazdan. Dwóch kolejnych trenowało bez piłek. Wokół boiska truchtali Kamil Glik i Karol Linetty.
Kibiców uspokoił rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Nie wiąże się to z żadnymi urazami, ale ze zindywidualizowanym programem treningów, które zapowiadał selekcjoner - powiedział, cytowany przez portal interia.pl.