Robert Lewandowski, który przebywa obecnie z kadrą na zgrupowaniu, miał nie dokończyć treningu przed jutrzejszym meczem kadry ze Szkotami. Jak donosiły pierwsze informacje gwiazdor Bayernu Monachium i Biało-Czerwonych opuścił zajęcia z grymasem bólu na twarzy. Wiemy już, co ze stanem zdrowia piłkarza i czy będzie mógł on wystąpić w trakcie nadchodzących meczów reprezentacji narodowej.
Robert Lewandowski nie dokończył treningu przed meczem ze Szkocją. Mówili o wielkim bólu na twarzy zawodnika
Jak podał na Twitterze fotograf sportowy "FotoPyk", Robert Lewandowski miał duży problem w trakcie treningu kadry. Jak podał na swoich mediach społecznościowych, piłkarz miał odczuwać wielki ból, a wszystko miało stać się tuż pod koniec zajęć, gdy opuścił murawę wraz z lekarzem, wskazując na swoją nogę.
- Trening reprezentacji Polski w Glasgow zakończył się wielkim grymasem bólu na twarzy - napisał "FotoPyk".
- Nie. To był koniec treningu. Ostatnia akcja. Zszedł z lekarzem, pokazując na nogę... - czytamy na Twitterze "FotoPyk".
Wiemy co ze stanem zdrowia Roberta Lewandowskiego. Mamy pierwsze informacje
Jak podaje dziennikarz "sport.pl", Lewandowski mimo grymasu bólu na twarzy ma czuć się bardzo dobrze, a jemu samemu ma nic nie zagrażać. Możliwe więc, że zobaczymy go w trakcie meczu przeciwko Szkocji, a później w finale baraży ze Szwedami, bądź Czechami.
- nfo z kadry - Robertowi Lewandowskiemu nic nie dolega, mimo tam jakiegoś grymasu po treningu w Glasgow. "Nie bijcie piany" - czytamy na Twitterze.