Drużyna Michała Probierza przystępuje do eliminacji w nie najlepszej formie. Polacy nie wygrali żadnego z pięciu ostatnich spotkań i spadli z Dywizji A Ligi Narodów. Atmosfera wokół reprezentacji daleka jest od idealnej, a zespół musi mierzyć się z falą krytyki.
Lewandowski o szansach na 100 goli w kadrze
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej kapitan reprezentacji został zapytany o możliwość zdobycia stu bramek w drużynie narodowej. Jego odpowiedź wywołała duże poruszenie na Litwie.
ZOBACZ: Jakub Piotrowski rozkręcił się w Bułgarii. Powtórzy to w reprezentacji Polski?
– Powiem szczerze, że jak usłyszałem w pytaniu tę liczbę 100 goli, gdzie wcześniej się nad tym nie zastanawiałem, to zrobiło się to kuszące. Nie powiem, że nie. Oczywiście to nie będzie takie łatwe, zdaję sobie z tego sprawę, ale to jest tylko i aż 16 goli – przyznał Lewandowski.
Litewskie media pod wrażeniem Lewandowskiego
Wypowiedź napastnika Barcelony szybko obiegła litewskie media, które podkreślają, że może on być kluczową postacią w nadchodzącym spotkaniu. Przypomniano, że w przeszłości Lewandowski strzelał gole Litwinom – w 2014 roku (2:1) oraz w 2018 roku (4:0) zdobył w sumie trzy bramki w meczach towarzyskich.
Portal "delfi.lt" zwrócił uwagę nie tylko na umiejętności Polaka, ale także na jego zarobki w Barcelonie – imponujące 33,3 mln euro za sezon. – "Lewy" jest prawdziwym symbolem reprezentacji Polski – podkreślono.
Lewandowski czeka na gola z gry
W Polsce media zauważają, że kapitan kadry od dłuższego czasu nie zdobył bramki z akcji. Po raz ostatni trafił do siatki w ten sposób w listopadzie 2023 roku w meczu towarzyskim z Łotwą. Od tamtej pory jego gole dla reprezentacji pochodziły jedynie z rzutów karnych – przeciwko Francji na mistrzostwach świata oraz Szkocji w Lidze Narodów.
Czy Lewandowski poprawi swój dorobek w meczu z Litwą? Odpowiedź poznamy już w piątek.