Pomimo przerwy pomiędzy zakończonym niedawno sezonem LaLiga i kolejnym, który ma rozpocząć się za kilka tygodni, Robert Lewandowski nie może w pełni cieszyć się wolnym czasem, odpoczywając ze swoją rodziną w luksusowym hotelu. Kapitan reprezentacji Polski niedawno stał się bohaterem wielu memów, kiedy firma "Oshee" poinformowała o podjęciu współpracy z Igą Świątek, która została nową ambasadorką marki. Internauci stworzyli masę prześmiewczych obrazków, według których firma zrezygnowała z Lewandowskiego. Piłkarz postanowił walczyć o swoje imię i walczyć z memami, bowiem w rzeczywistości umowa pomiędzy "Lewym" i firmą po prostu wygasła. Prawnicy piłkarze wytoczyli więc ciężkie działa.
Robert Lewandowski wytoczył ciężkie działa! Kapitan reprezentacji Polski walczy z memami, pojawiło się sprostowanie
Początkowo sprostowanie w sprawie umowy Lewandowskiego z firmą "Oshee" pojawiło się na stronie portalu "Wirtualne media". To jednak nie był koniec, a jak się okazało dopiero początek walki piłkarza. Pełnomocnicy kapitana reprezentacji Polski zwrócili się bowiem do administracji portalu "kwejk.pl", na którym pojawiały się memy z udziałem "Lewego".
Robert Lewandowski wypowiedział wojnę memom. Tego w Internecie jeszcze nie było. Prawnicy kapitana kadry wytoczyli ciężkie działa
- W odpowiedzi na pismo od prawnika p. Roberta chcielibyśmy sprostować niezgodną z prawdą informację zawartą w memach umieszczonych na naszym portalu odnośnie zerwania współpracy przez Oshee z panem Robertem Lewandowskim. Współpraca pana Roberta Lewandowskiego z Oshee wygasła i nie została przedłużona na skutek wyłącznej decyzji pana Roberta Lewandowskiego - czytamy na stronie, na której pojawiały się treści poruszające w żartobliwy sposób sytuację rozstania się "Lewego" z marką.