- Jestem w trakcie dochodzenia, którzy to sąsiedzi, bo chciałbym się im jakoś zrewanżować, gdyż było to niezmiernie miłe - powiedział bohater reprezentacji na konferencji prasowej.
Sebastian Mila: Seks po meczu jak deser
Mila ma za co być wdzięczny. Piłkarz po powrocie do domu zastał bowiem na swoim miejscu parkingowym biało-czerwoną flagę z napisem "Dziękujemy! Sąsiedzi", obok której znajdowało się kilkanaście balonów. Zdjęcie oprawy szybko zrobiło furorę w Internecie, której zapewne nawet sami autorzy się nie spodziewali.
Rozgrywający Śląska Wrocław stał się teraz zresztą tematem żartów kolegów z klubowej szatni. Wszystko dlatego, że w reprezentacji Adam Nawałka dwukrotnie - w starciach z Niemcami (2:0) oraz Szkotami (2:2) - wprowadził Milę z ławki rezerwowych. Jak wspomniał na konferencji prasowej trener wrocławian Tadeusz Pawłowski, pozostali zawodnicy śmieją się teraz, że selekcjoner wreszcie znalazł odpowiedni moment, kiedy doświadczonego gracza wprowadzać na boisko.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail