Sebastian Mila rozpoczął dochodzenie: Chciałbym się sąsiadom zrewanżować [WIDEO]

2014-10-18 12:14

Sebastian Mila wciąż wydaje się nie do końca wierzyć w swój efektowny powrót do kadry narodowej. Na pomocnika Śląska Wrocław po meczu ze Szkotami czekała pod domem niespodzianka. Sąsiedzi zgotowali mu iście królewskie powitanie. Sam zawodnik nie ukrywa wdzięczności i zapowiada prywatne śledztwo w tej sprawie.

- Jestem w trakcie dochodzenia, którzy to sąsiedzi, bo chciałbym się im jakoś zrewanżować, gdyż było to niezmiernie miłe - powiedział bohater reprezentacji na konferencji prasowej.

Sebastian Mila: Seks po meczu jak deser

Mila ma za co być wdzięczny. Piłkarz po powrocie do domu zastał bowiem na swoim miejscu parkingowym biało-czerwoną flagę z napisem "Dziękujemy! Sąsiedzi", obok której znajdowało się kilkanaście balonów. Zdjęcie oprawy szybko zrobiło furorę w Internecie, której zapewne nawet sami autorzy się nie spodziewali.

Rozgrywający Śląska Wrocław stał się teraz zresztą tematem żartów kolegów z klubowej szatni. Wszystko dlatego, że w reprezentacji Adam Nawałka dwukrotnie - w starciach z Niemcami (2:0) oraz Szkotami (2:2) - wprowadził Milę z ławki rezerwowych. Jak wspomniał na konferencji prasowej trener wrocławian Tadeusz Pawłowski, pozostali zawodnicy śmieją się teraz, że selekcjoner wreszcie znalazł odpowiedni moment, kiedy doświadczonego gracza wprowadzać na boisko.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze