Po wygranej 3:1 w San Marino trener Vladimi Weiss powiedział: - Jestem zadowolony z wyniku, ale nie z gry. Pokonaliśmy San Marino, bo każdy wnik poza wygraną byłby kompromitacją, ale praktycznie nic z tego co przed meczem sobie założyliśmy nie zostało zrealizowane...
Trzeba powiedzieć, że Weiss nie miał łatwej sytuacji kadrowej. Przed spotkaniem ze składu kadry Slowacji kontuzje i wypadki losowe wyeliminowały: Skrtela, Sventy'ego, Strbę, Holoska, Sapara i Muchę. W Sn Marino Slowacy zagrali w składzie: Kamenar - Krajcik, M.tras, Kratochvil, Cech - Borbely (Karhan), Sestak (P. Petras), Kozak, Jendrisek - Vittek, Mintal (Jakubko). W tej druzynie byli dwaj debiutanci, bramkarz Kamenar raczej zawódł puszczając "głupią bramkę", za to dobrze spisał sie pomocnik Jendrisek, obok Cecha najlepszy na boisku. Z tej ekipy czerwona kartka wyeliminowała dodatkowo Kratochvila.
- Gdyby oceniać po poziomie gry - mówił Weiss - to bardzo wielu zawodników, prawie połowę zespołu powinienem wymienić. Cieszę się z formy Jendriska, w San Marino nie zdobył gola, może strzeli coś Polakom?