Paulo Sousa

i

Autor: Paweł Jaskółka/Super Express

Sousa znowu bajeruje. Mówi o… uczciwości wobec Polaków

2022-01-07 10:24

Trener Paulo Sousa nie przestaje zadziwiać, również po niesławnej ucieczce z piłkarskiej reprezentacji Polski. Portugalski szkoleniowiec, który objął stery brazylijskiego Flamengo Rio de Janeiro i z tego powodu porzucił zajęcie nad Wisłą, udzielił wywiadu portugalskiej stacji RTP. I wygląda na to, że nie ma sobie nic do zarzucenia!

Sousa uważa, że zachował się tak jak trzeba, poważnie, uczciwie i godnie, i że poprawił grę Biało-Czerwonych. Jeszcze raz prawił, że postawił na Flamengo, bo to wielki klub, „największy na świecie”, jak się wyraził. Uznał, że to doskonała okazja do rozwoju trenerskiego, jeśli przyjmie ofertę z Rio. – Wielkość Flamengo zachęciła mnie do tego – wyznał Sousa, którego pytano też o reakcje w Polsce na wieść o jego rozstaniu z Biało-Czerwonymi. – To projekt, który się zakończył – powiedział. – Teraz skupiam się na Flamengo i stawianych tutaj wymaganiach oraz wyzwaniach, jakie to ze sobą niesie. To okazja dla mnie i dla klubu, by pisać piękne karty jego historii. A krytyczne reakcje w Polsce? Są normalne – odparł Portugalczyk. – Zawsze udowadniałem, że nie boję się podejmować decyzji.

Jak przebiegał wybór nowego pracodawcy dokonany przez Sousę? – Kilka klubów kontaktowało się ze mną, ale nie było to Flamengo. Kiedy pojawiła się propozycja z tej drużyny, musiałem decydować – przyznał Paulo Sousa. – Dla większości Polaków ona nie była właściwa, rozumiem dlaczego tak sądzą po tym, co stało się w poprzednich miesiącach. Jestem dumny z tej drogi, którą przebyłem w Polsce. Widziałem zmianę podejścia i chęć wejścia na wyższy poziom. I często nam się to udawało. Byliśmy jednym z zespołów strzelających najwięcej bramek w fazie kwalifikacyjnej – zachwalał Sousa swoją pracę.

Boniek zdradził, kto zostanie następcą Sousy?! Tajemniczy wpis byłego prezesa PZPN

– To normalne, że różny może być odbiór tego, co robię. Ale nie można mi zarzucić braku uczciwości, powagi i szacunku. Zawsze dawałem z siebie wszystko, byśmy osiągali jak najlepsze rezultaty – mówi Sousa. – Po prostu nadszedł kres tego projektu.

Pobity piłkarz Legii Warszawa coraz bliżej nowego klubu. Emreli na celowniku znanego klubu, będzie transfer?

Zbigniew Boniek i Paulo Sousa

i

Autor: ZRZUT EKRANU / RTP Zbigniew Boniek i Paulo Sousa

Ogromne zamieszanie z Piotrem Zielińskim. Polak jednak zagra w hicie Seria A?

Padło też pytanie o odszkodowanie, jakiego zażądał od Sousy Polski Związek Piłki Nożnej. – Czy zapłaciłem? Wolę nie mówić na ten temat. Liczy się to, że ostatecznie udało się załatwić sprawę w owocny sposób i że jestem z tego zadowolony. Powtarzam: nikt w Polsce, kto zetknął się ze mną w mojej pracy, nie może mi zarzucić, że nie postępowałem uczciwie, z respektem i zaangażowaniem – dodaje Sousa, który jest przekonany, że wpłynął pozytywnie na poziom gry reprezentacji Polski.

Pierwszy wywiad Paulo Sousy po ucieczce z Polski. Bulwersujące słowa, tego kibice nigdy mu nie wybaczą

– Na boisku można było odczuć zmianę mentalności, chęć wykazania wyższości w grze. Wierzę, że oczekiwania w Polsce zostaną spełnione – zakończył Paulo Sousa.

Sonda
Kto powinien zastąpić Paulo Sousę?
Najnowsze