Super Express: - Przez ponad dwa lata był pan szefem czeskich sędziów piłkarskich. Jak u naszych południowych sąsiadów wyglądają Święta Wielkanocne?
Michał Listkiewicz: - Czechy to kraj ateicki. Mają piękne kościoły, ale… puste. W Boże Narodzenie jest wigilia, choinka, prezenty. W Wielkanoc natomiast większość Czechów wyjeżdża na halupę, czyli na działkę, po to żeby odpocząć, napić się dobrego piwa, zagrać w karty i pogadać z kumplami.
- Po zwolnieniu Adama Nawałki z Lecha i Ricardo Sa Pinto z Legii wiele się mówi o zagranicznych kandydatach na trenerów tych klubów. Polskie drużyny byłoby stać na czeskich szkoleniowców z trenerskiego topu?
- Mamy w lidze trenera z Czech to Vratislav Lavicka. Świetny fachowiec i kapitalny człowiek. Do powrotu do Polski przymierza się Latal. Wielkim autorytetem był trener – wówczas czechosłowacki Jaroslav Vejvoda. Andrzej Strejlau i Henryk Apostel twierdzą, że to był szkoleniowiec wybitny. To on wypracował podstawy wszystkich późniejszych sukcesów Legii. Miał też bardzo dobre zdanie o Polakach, co w Czechach nie jest takie oczywiste.
Całość rozmowy w wideo powyżej. Zapraszamy do oglądania!