"Fabian", który zwykle zbierał dobre opinie w barwach Swansea, tym razem się nie popisał. W meczu Pucharu Anglii z Blackburn Rovers puścił "szmatę", przyczyniając się do porażki "Łabędzi" 1:3 i odpadnięcia z rozgrywek.
Szczęsny, po głośnych wpadkach na boisku i w szatni, w meczach ligowych musi czekać na potknięcie Kolumbijczyka Davida Ospiny, a na domiar złego kontuzji szyi doznał ostatnio Boruc. Na szczęście "Arczi" czuje się już lepiej, ale czy to wystarczy, aby wskoczyć do reprezentacyjnej bramki?
Real cudem utrzymał pozycję lidera Primera Division! Ronaldo wyleciał z czerwoną kartką
Z Hiszpanii w ostatnich tygodniach napływały informacje o dobrej formie Przemysława Tytonia, ale ci, którzy widzieli sobotni mecz Elche - Barcelona (0:6), są zgodni: może i Polak nie zaliczył wpadki, ale też w żaden sposób nie pomógł drużynie. Barcelona robiła z nim i obroną Elche, co chciała. Pierwszą bramkę zdobył Pique, po dwie dołożyli Messi i Neymar, a dzieła zniszczenia dokonał Pedro.
Artur Boruc zostaje na zapleczu Premier League! [WIDEO]
Barcelona kojarzy się Tytoniowi jak najgorzej. W tym sezonie zagrał przeciw niej trzy razy, puszczając 14 goli. Jego koledzy nie strzelili Barcelonie ani jednej bramki. 0:3, 0:5, 0:4 i 0:6 - takie były wyniki w spotkaniach między tymi zespołami (dwa razy w lidze i dwa razy w Pucharze Króla). Sam Messi strzelił Tytoniowi pięć goli.
Taka sytuacja bramkarzy na pewno mocno niepokoi Adama Nawałkę, bo 29 marca gramy arcyważny mecz wyjazdowy z Irlandią. Jeśli Szczęsny do tego czasu nie odzyska na stałe miejsca w bramce "Kanonierów", to selekcjoner będzie musiał szukać rezerwowego wariantu...