Czesław Michniewicz został decyzją Cezarego Kuleszy usunięty ze stanowiska trenera reprezentacji Polski, co wywołało bardzo duże reakcje u kibiców i dziennikarzy. O kulisach odejścia trenera ze stanowiska powiedział Janusz Basałaj w programie "Pogadajmy o piłce". Okazuje się, że Michniewicz kompletnie nie był świadom tego, że przedświąteczne spotkanie z prezesem Kuleszą będzie dla niego końcem pracy w reprezentacji Polski.
Czesław Michniewicz nie mógł uwierzyć, że zostanie zwolniony. Na jaw wyszła cała prawda
Jak powiedział Janusz Basałaj w programie "Pogadajmy o piłce", Michniewicz idąc do siedziby PZPN nie liczył się z tym, że może skończyć pracę selekcjonera.
- Czesław Michniewicz był tak zaskoczony, że kiedy dowiedział się od Cezarego Kuleszy, że już go nie ma, natychmiast poszedł do windy i zjechał na dół. Nie mówię, że się nie pożegnał, bo na to ma jeszcze czas, ale tak nie reaguje człowiek, który dostał między oczy. Wydaje mi się, że jechał przekonany o tym, że będzie to rozmowa wychowawcza, ale kontrakt zostanie przedłużony - mówił w programie "Pogadajmy o piłce" Janusz Basałaj.