Wojciech Szczęsny w ostatnich latach zbudował sobie bardzo silną pozycję w reprezentacji Polski. Gdy jest zdrowy, to broni w najważniejszych spotkaniach kadry i w zasadzie nie zawodzi, dlatego też trudno mieć duże pretensje do niego o to, jak wygląda gra reprezentacji w ostatnim czasie. Co prawda w meczu z Mołdawią też mógł zachować się lepiej w niektórych sytuacjach, ale krytyka wobec niego, jeśli w ogóle się pojawia, to jest zdecydowanie mniejsza, niż wobec zawodników z pola. W meczu przeciwko Wyspom Owczym Szczęsny nawet nie za bardzo się spocił, bowiem nie musiał bronić wielu strzałów czy wychodzić do dośrodkowań, a i w rozegraniu akcji od obrony też rzadko brał udział. Po meczu Szczęsny wykorzystał dzień wolny, aby spędzić czas z rodziną.
Wojciech Szczęsny udał się z żoną i synem do restauracji. Fani nie mogli przepuścić takiej okazji
Bramkarz Juventusu jest przy okazji jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy. Nic więc dziwnego, że gdy tylko pojawił się na ulicach Warszawy, to wiele osób chciało zrobić sobie z nim zdjęcie i poprosić o autograf. W wolny dzień Wojciech Szczęsny spotkał się także ze swoim bratem, Janem.
Większość czasu spędził jednak z żoną Mariną Łuczenko-Szczęsną oraz synem Liamem. Para udała się do restauracji i również wówczas polski bramkarz był zaczepiany przez fanów, którzy chcieli mieć jakąś pamiątkę po spotkaniu ze swoim idolem. Zdjęcia z wolnego dnia Szczęsnego znajdziecie w galerii powyżej.