Robert Lewandowski może zostać legendą!

2011-02-11 3:00

Robert Lewandowski (23 l.) w meczu z Norwegią (1:0) był najlepszym napastnikiem i... obrońcą. Imponował w defensywie, a i z przodu zrobił swoje. Zagrał trzydziesty mecz i strzelił dziesiątego gola w kadrze. "Super Express" porównał jego statystyki z najlepszymi napastnikami w historii Polski. Wniosek jest jeden: ten chłopak może zostać legendą.

- Już 3-4 lata temu powiedziałem, że to jedyny polski piłkarz, który nadaje się do wielkiej piłki - mówi nam Zbigniew Boniek (55 l.). - Sposób poruszania się, panowanie nad piłką. Widać, że nabiera pewności siebie, bo skoro decyduje się na strzały z 20-30 metrów, to znaczy, że już wierzy w swoje umiejętności - analizuje Boniek, dla którego nie jest problemem to, że Lewandowski jest w Borussii tylko rezerwowym.

- My w Polsce dzielimy piłkarzy po staroświecku, na podstawowych i rezerwowych, a świat patrzy już inaczej. Podstawowa jest grupa 18-19 graczy, a nie jedenastu, bo na tym poziomie nikt nie jest w stanie grać od rana do wieczora.

Dobrze, że ma Barriosa

Bońkowi nie przeszkadza też, że Lewandowski ma w Borussii tak dobrego rywala jak Lucas Barrios. - Wszystko w rękach Roberta. Mam nadzieję, że osiągnie tak znakomitą formę, że działacze Borussii zdecydują się sprzedać za wielkie pieniądze Barriosa, a jego uczynią następcą. Wtedy dokupiliby kolejnego młodego, który deptałby Robertowi po piętach jak on Barriosowi.

Również inna legenda, Włodzimierz Lubański (64 l.), jest przekonany, że Lewandowski zajdzie bardzo wysoko.

- Mecz z Norwegią był jednym z najlepszych w jego wykonaniu, jakie widziałem - powiedział nam legendarny piłkarz. - To, co robił w defensywie, wymaga dużego uznania. Szybko strzelił gola, a to dodało mu jeszcze ochoty do gry. Lewandowski rozwija się prawidłowo, a silna konkurencja w postaci Barriosa bardziej mu pomoże niż zaszkodzi - przekonuje najlepszy strzelec w historii reprezentacji Polski.

Przeczytaj koniecznie: Jeremie Aliadiere: Nie mam zamiaru grać w Polsce teraz, ani w przyszłości!

Oby pobił mój rekord

- Czy Robert będzie w stanie pobić mój rekord? 48 goli to sporo, a jeszcze lekko ponad 20 uciekło mi przez ciężką kontuzję. Nie jestem jednak zazdrosny. Gdybym dożył czasów, w których Lewandowski zmienia mnie na pozycji najlepszego polskiego snajpera, byłbym szczęśliwy - zapewnia Lubański.

- Na razie apeluję o spokój - tonuje w swoim stylu Boniek. - Robert strzelił Norwegom gola, ale na trybunach było 150 osób. To nie jest jeszcze poziom Barcy czy Realu. A czy nie jest za grzeczny? Ja taki nie byłem, ale on ma zupełnie inny charakter. W jego przypadku może sprawdzić się powiedzenie, że im będziesz ciszej, tym dalej zajdziesz. Niech robi swoje na boisku. To potrafi bardzo dobrze.

Smuda o "Lewym":

- Rozegrał bardzo dobre spotkanie. Pracował w ataku i obronie, był wszędzie. Bardzo ucieszyła mnie jego postawa - powiedział Franciszek Smuda. - Co do całokształtu, to nie zagraliśmy jakiegoś superowego meczu, takiego jak choćby z WKS. Ważne jednak, że potrafimy wygrywać, nawet nie grając ładnie dla oka.

Najnowsze