Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że między innymi dzisiaj polskie środowisko piłkarskie będzie zastanawiało się, kogo najlepiej wylosować w grupie na mistrzostwach Europy. Nie spodziewano się bowiem, że eliminacje w tak słabej grupie mogą się potoczyć dla biało-czerwonych w fatalny sposób. A tak się właśnie stało. Reprezentacja Polski zajęła trzecie miejsce w grupie i o Euro 2024 będzie musiała walczyć w barażach i patrząc na obecną formę piłkarzy trudni przewidywać, aby baraże zakończyły się szczęśliwie.
Nadciąga katastrofa dla reprezentacji? Realny scenariusz
Problem w tym, że brak awansu na przyszłoroczne Euro byłby tylko jedną z przykrych konsekwencji fatalnych występów reprezentacji. Bo problemów byłoby zdecydowanie więcej. A chodzi o mistrzostwa świata w 2026 roku. W związku z tym, że mundial poszerzono do 48 zespołów, system eliminacji w Europie się zmieni. Drużyny zostaną podzielone na 12 grup po cztery lub pięć zespołów. Bezpośredni awans wywalczą tylko zwycięzcy. Ekipy z drugich miejsc dostaną się do barażów.
Jan Tomaszewski przejechał się walcem po reprezentacji! Grzmoty w wykonaniu legendy
Dlatego tak niebywale istotne jest, aby znaleźć się w pierwszym koszyku i ominąć potęgi. Na razie Polska znalazłaby się wśród zespołów rozstawionych, ale dopiero za około rok będą ustalane ostateczne składy koszyków. Ewentualny brak wyjazdu na Euro i dalsze słabe występy kadry skutkowałyby tym, że w grupie trafilibyśmy na Francję, Anglię, Hiszpanię albo Niemców zamiast np. Rumunię, Norwegię, czy Węgry. W najbliższych miesiącach ważyć się więc będą nie tylko losy Euro 2024, ale i drogi na mundial w 2026 roku.