Saga transferowa z udziałem Arkadiusza Milika trwa już od wielu miesięcy, a o jego możliwym odejściu z Napoli piszą media w całej Europie. Niestety, podobnie jak latem, tak i teraz wydaje się, że o jego transfer będzie niezwykle trudno, a to z powodu wygórowanych wymagań SSC Napoli. Całkiem niedawno wydawało się, że Arkadiusz Milik może trafić do Atletico Madryt, ale 15 mln euro jakie rzekomo zażądało Napoli, to zbyt dużo dla włodarzy hiszpańskiego klubu.
OKROPNE wieści dla Arkadiusza Milika! Włosy z głowy mogą rwać także w reprezentacji Polski
Większość klubów, które widziałyby polskiego napastnika w swoim składzie, nie chcą płacić kilkunastu milionów euro za zawodnika, którego kontrakt wygasa za pół roku. Wydaje się jednak, że Polak może mieć szczęście. Jak donoszą włoskie media, znalazł się jeden klub, który jest gotowy spełnić żądania Napoli i wykupić Milika już w styczniu. Kierunek, w jakim miałby udać się napastnik, wydaje się jednak zaskakujący.
Jak donosi „Corriere dello Sport” na czoło w wyścigu po Polaka wysunął się Olympique Marsylia. Francuzi chcą zapłacić za Arkadiusza Milika 10 mln euro plus bonusy, co może zadowolić władze włoskiego klubu. - Napoli otrzymało wiele ofert, ale ta z Marsylii jest najlepsza. Władze Olympique są gotowe zapłacić oczekiwane 10 mln euro i zapisać w umowie wszelkie bonusy. Czasu jest mało, ale możliwe, że Milik odejdzie jeszcze w styczniu – uważają włoscy dziennikarze.
Hertha - Schalke: Gol Krzysztofa Piątka! Wejście smoka Polaka [WIDEO]
Arkadiusz Milik podobno również jest zainteresowany współpracą z klubem z Ligue 1, który prowadzi portugalski trener Andre Villas-Boas. Prawda jest jednak taka, że Polak po prostu nie może sobie w tej chwili pozwolić na przebieranie ofert i raczej powinien zgodzić się na pierwszą, jaką zaakceptuje Napoli. Jeśli nie uda mu się odejść w styczniu, to kolejne pół roku spędzi on na trybunach, co z pewnością nie wyjdzie na dobre jemu oraz reprezentacji Polski.