Przez blisko trzydzieści lat w Polsce obowiązywał tzw. kompromis aborcyjny, który usunięcie ciąży dopuszczał w trzech przypadkach. Gdy ciąża była efektem czynu zabronionego, gdy życie lub zdrowie matki jest zagrożone oraz gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazywały na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. I to właśnie ta ostatnia przesłanka ostatnim wyrokiem Trybunały Konstytucyjnego w zasadzie przestała obowiązywać. Spowodowało to wielki sprzeciw wielu środowisk, a przede wszystkim samych kobiet. Po decyzji TK w Polsce obowiązuje bowiem jedno z najsurowszych praw aborcyjnych na świecie.
Międzynarodowy SKANDAL po słowach gwiazdy F1. OBRAZIŁ MILIONY osób jednym zdaniem
Od kilku dni trwają protesty, które sprzeciwiają się tak surowemu prawu. Na ulicach miast możemy obserwować tysiące młodych ludzi, mimo że od soboty Polska jest w czerwonej strefie i obowiązują obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Na razie nic nie wskazuje na to, aby protesty miały się zakończyć. Nastroje społeczne są bowiem bardzo napięte.
Piotr Żyła dostał bardzo ważne zadanie. Stoch i Kubacki mogli tylko patrzeć, NIEZNANE ZDJĘCIA
Protestujący na marszach pojawiają się z wieloma hasłami wypisanymi na przeróżnych materiałach. Jedna z kobiet niosła dyktę z napisem: "Nie jesteście Hajto. Poniesiecie konsekwencje". Napis odnosi się do wyroku sprzed wielu lat w sprawie Tomasza Hajty, który śmiertelnie potrącił na pasach 74-letnią kobietę. Były reprezentant Polski nie trafił jednak do więzienia, a usłyszał wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery lata, co wywołało spore kontrowersje.