Marco Rossi

i

Autor: AP Marco Rossi

Trener rywali Polaków zszokował na konferencji prasowej. Padły słowa o samobójstwie

2021-09-09 14:51

Oczy zdecydowanej większości kibiców piłki nożnej w Polsce były skierowane w środowy wieczór na stadion PGE Narodowy w Warszawie. To właśnie tam polscy piłkarze rywalizowali z Anglikami. Starcie na szczycie grupy I eliminacji do mistrzostw świata 2022 skończyło się remisem 1:1, ale 8 września grali także inni grupowi rywale podopiecznych Paulo Sousy. Wszystkich zaskoczyła konferencja prasowa po meczu Węgry – Andora (2:1), na której padły niecodzienne słowa.

Reprezentacja Węgier była zdecydowanym faworytem środowego spotkania z Andorą. Kibice, którzy zgromadzili się na Puskas Arenie, oczekiwali wysokiego zwycięstwa swoich ulubieńców w starciu z outsiderem grupy. Ku ich zdziwieniu, Węgrzy skromnie wygrali 2:1, a końcówka meczu była bardzo nerwowa. Wrzesień w wykonaniu Madziarów należy uznać za fatalny – 3 punkty zdobyte przeciwko Andorze były jedynymi „oczkami” zapisanymi przez nich w tabeli podczas tej przerwy reprezentacyjnej. Wcześniej przegrali oni z Anglią w Budapeszcie 0:4, a na wyjeździe ograła ich Albania. Te wyniki odbiły się na selekcjonerze reprezentacji, Marco Rossim, który nie ukrywał wściekłości.

Chwile grozy reprezentacji Niemiec. Ich samolot musiał awaryjnie lądować

Poniżej możecie zobaczyć, jak z bramki na wagę remisu cieszyli się w środę Polacy

W wigilię swoich urodzin, trener Węgrów zapisał się w historii pomeczowych konferencji. Był on wyraźnie zły na swoich podopiecznych i nie gryzł się w język, komentując ich ostatnie występy. - Zupełnie zapomnieliśmy, co mamy robić na boisku. Zrobiliśmy wiele błędów, i pod bramką rywali, i pod własną bramką. Nie pytajcie mnie, kogo zabraknie na następnym zgrupowaniu. Gwarantuję, że będą to wszyscy, którzy nie wykonują moich poleceń. Albo w końcu piłkarze zaczną robić to, czego od nich wymagam, albo ich nie powołam. Mogę też odejść – wyznał 57-letni szkoleniowiec.

Kibice bezlitośnie jadą ze Szczęsnym po straconym golu z Anglią! Potwornie się na niego rzucili

Wrześniowe wyniki reprezentacji Węgier są zaskakujące, gdyż przystąpili oni do tych spotkań po udanym turnieju Euro 2020, w którym do końca walczyli w grupie śmierci z Francją, Niemcami i Portugalią. - Gdy zaczynałem tu pracę trzy lata temu, męczyliśmy się z Estonią w dywizji C Ligi Narodów. Teraz potrafimy przeciwstawić się dużo mocniejszym reprezentacjom. Za mecz z Andorą się wstydzę. Zobaczyłem tyle błędów, ile we wszystkich meczach podczas Euro. Zrobiliśmy krok wstecz. Dobrze, że jestem rodzinnym facetem. Gdyby nie to, po takim meczu popełniłbym samobójstwo – ostro stwierdził wyraźnie rozczarowany Rossi.

Sonda
Czy Polska awansuje na Mistrzostwa Świata Katar 2022?
Najnowsze