W poniedziałkowe popołudnie pojawiły się szokujące informacje w sprawie Zbigniewa Bońka. Były prezes PZPN usłyszał prokuratorskie zarzuty w sprawie wyrządzenia szkody majątkowej dla federacji. Boniek błyskawicznie odniósł się do całej sprawy za pomocą mediów społecznościowych. - Cel spełniony, uczciwi ludzie obrzuceni błotem. A że akt oskarżenia nie ma nawet 0,5 % szans obrony? A kogo to może za 4/5 lat interesować? Huuuuuuurrrraaaa - zaznaczył.
O co został oskarżony Zbigniew Boniek?
Prokurator Katarzyna Calów-Janiszewska z Prokuratury Krajowej przekazała, że były prezes PZPN został oskarżony o sytuację od listopada 2014 r. do sierpnia 2021 roku. Miał on działać w porozumieniu z Gabrielą M., Jakubem T., Maciejem S. oraz Andrzejem P., nadużywając przysługujących mu uprawnień w zakresie negocjowania umów i nie dopełniając obowiązków dbałości o mienie.
Błyskawiczna reakcja UEFA na sprawę ze Zbigniewem Bońkiem. Jasny komentarz
Aktualnie Boniek jest wiceprezesem UEFA, a portalowi "WP Sportowe Fakty" udało się poznać komentarz w tej sprawie od samej organizacji. - UEFA nie komentuje trwających procesów prawnych i mocno wierzy w zasadę domniemania niewinności przy okazji jakichkolwiek środków prawnych. Nie mamy nic więcej do dodania - przekazali.
Boniek w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" wypowiedział się w tej sprawie. - Nic nie będę w tej sprawie robić. Zobaczymy, co będzie dalej. Za pięć, sześć, siedem lat wszystkich nas uniewinnią, bo nie mamy nawet motywu. Prokuratorzy działali na zlecenie polityczne. Można tylko podejrzewać, skąd cała ta sprawa - zaznaczył.