"Wichniar" gra w obecnym sezonie znakomiecie. W koszulce Arminii Bielefeld zdobył aż cztery gole w trzech meczach. Został piłkarzem miesiąca Bundesligi - wybrali go czytelnicy "Kickera", bundesliga.de i widzowie stacji DSF. Mimo to selekcjoner Leo Beenhakker nie widzi dla niego miejsca w kadrze. Dał mu tylko jedną szansę. Wichniarek zagrał tylko 45 minut. Trudno w takim czasie pokazać, co się na prawdę potrafi. Dla odmiany przeciętny Tomasz Zahorski z Górnika Zabrze u Holendra zagrał 11 razy.
Wichniarek ma wkrotce podjąc decyzję, czy dalej chce grać w koszulce z orłem na piersi do póki trenerem jest "Don Leo".
Beenhakker tłumaczy, że Jeleń i Wichniarek nie pasują do jego koncepcji. A Zahorski pasuje? W czym jest lepszy od snajpera grającego w lidze francuskiej i niemieckiej?