Tomasz Kłos

i

Autor: Cyfrasport Tomasz Kłos, były obrońca reprezentacji Polski

Wielki zachwyt nad polskim talentem. Były reprezentant nie ma co do niego wątpliwości

2020-10-08 14:51

Reprezentacja Polski w efektownym stylu pokonała 5:1 Finlandię. Bohaterem polskiej kadry był Kamil Grosicki, który strzelił trzy gole. Pomocnik WBA był kapitanem "Biało-czerwonych". Były kadrowicz Tomasz Kłos docenił wysoką wygraną Polaków, ale zwrócił uwagę, że Finowie nie zachwycili. Docenił jednego z debiutantów, o którym stwierdził, że jest przygotowany do gry na wysokim poziomie. Były reprezentant Polski podkreślił także strzelecki kunszt kapitana naszej ekipy.

Biało-czerwoni efektowne zwycięstwo w towarzyskiej konfrontacji z Finlandią odnieśli w mocno zmienionym składzie. W wyjściowej jedenastce wystąpili piłkarze, którzy dopiero wchodzą do seniorskiej kadry. To m.in. debiutujący w niej: 19-letni Michał Karbownik i rok starszy Sebastian Walukiewicz, a także 21-letni Jakub Moder, który w środę zaliczył drugi występ w drużynie Jerzego Brzęczka. - Mimo wielu zmian ten odmieniony zespół oglądało się z przyjemnością - powiedział Tomasz Kłos, były obrońca reprezentacji Polski. - Sam wynik też jest świetny, ale trzeba pamiętać, z kim graliśmy. Do Gdańska przyjechała osłabiona Finlandia, która nie przeciwstawiła się niczym. W związku z tym traktuję ten mecz, jako treningowy, bo trzeba patrzeć na skalę przeciwnika, a ten nie zachwycił – ocenił Kłos, który 69 razy wystąpił w reprezentacji.

Córka Grosickiego SZALAŁA ze szczęścia. Takiej radości nikt nie mógł się spodziewać [WIDEO]

Dodał, że na tle takiego rywala odmłodzona kadra spełniła swoje zadanie, kilku zmienników pokazało potencjał, ale – jak zaznaczył – prawdziwy egzamin w seniorskiej reprezentacji dopiero przed nimi w meczach z silniejszymi drużynami. Jak tłumaczył, w środę zebrali głównie nowe doświadczenie, które powinno zaprocentować. - Być może, któryś z nich dostanie szansę już w najbliższych spotkaniach Ligi Narodów - stwierdził. - Bardzo podobał mi się Michał Karbownik, który według mnie zarówno piłkarsko, jak i mentalnie jest gotowy do gry na wysokim poziomie. Nie panikuje, imponuje motoryką i wie co ma na boisku robić. Aktywny był też Karol Linetty, który zaliczył jeden z lepszych występów w kadrze. Dobrą robotę w przodzie robił Krzysztof Piątek i nie chodzi tylko o zdobytego gola – podkreślił.

Kamil Grosicki strzelał gole dla żony. Można mu pozazdrościć takiej SEKSBOMBY [ZDJĘCIA]

Kłos nadmienił, że duże brawa należą się strzelcowi hat-tricka Kamilowi Grosickiemu. Wskazał, że 32-letni skrzydłowy wykorzystał w pełni swoje doświadczenie, był tam, gdzie powinien być i zrobił co do niego należy. - Szczególnie przy trzecim golu wykazał się dużym kunsztem. Od kogoś młodzi muszą się uczyć, a to był wspaniały przykład meczu towarzyskiego, w którym Kamil pomógł wchodzącym do reprezentacji graczom - dodał. Były środkowy obrońca widzi też potencjał w Walukiewiczu, który w niedzielnym meczu Ligi Narodów z Włochami może zastąpić pauzującego za kartki Jana Bednarka. - Jest jeszcze Paweł Bochniewicz, który w środę również zaliczył swój debiut. Nie wiem jednak, który z nich w niedzielę będzie partnerem Kamila Glika. Najważniejsze, że mamy alternatywę – przyznał Kłos.

Są WŚCIEKLI na piłkarzy po meczu Polska - Finlandia: Nasze PONIŻENIE

Kolejne dwa spotkania biało-czerwoni rozegrają w Lidze Narodów - w niedzielę także w Gdańsku z Włochami oraz w środę we Wrocławiu z Bośnią i Hercegowiną. - Jestem ciekaw konfrontacji z Italią i tego, jak zaprezentujemy się tle silnego rywala. Uważam, że trzeba zrobić wszystko, żeby nie spaść z tego poziomu Ligi Narodów, bo gra z takimi przeciwnikami, jak Włochy, czy Holandia daje najwięcej - podsumował były kadrowicz.

Mateusz Borek PRZAŚNIE zażartował podczas meczu Polska - Finlandia. Chodziło o Grosickiego

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze