Polski bramkarz, który zebrał 20 procent głosów, spisał się dobrze, ratując zespół przed wyższą porażką, ale prawda jest taka, że to nie on zagrał tak rewelacyjnie, ale po prostu wszyscy jego koledzy wypadli beznadziejnie. - Jestem bardzo rozczarowany. Właściwie w każdym elemencie gry spisywaliśmy się poniżej naszego normalnego poziomu - stwierdził menedżer Arsene Wenger.
Patrz też: Transfery. Radosław Cierzniak podpisał kontrakt na Cyprze
Przy golu Szczęsny nie miał szans (sytuacja sam na sam), a kilka razy popisał się efektownymi paradami. Raz miał dużo szczęścia, bo złapał piłkę poza polem karnym, ale sędziowie tego nie zauważyli. Rewanż z Ipswich 25 stycznia w Londynie.