Choć po rywalizacjach z Albanią i San Marino ciężko o powstrzymanie się przed krytyką polskich piłkarzy, trzeba przyznać, że reprezentacja wypełniła plan w stu procentach. Najpierw wysoko ograła zespół z Bałkanów, a następnie gładko rozprawiła się z półamatorskim zespołem z Półwyspu Apenińskiego. Do starcia z Anglią biało-czerwoni mogą podejść w dobrych nastrojach.
Tak balanguje gwiazda reprezentacji Anglii. Kasa, alkohol, kobiety i rozbite samochody
Wiemy, co Lewandowski sądzi o Sousie. Dobitne słowa
A pozytywne nastawienie na pewno się przyda. Synowie Albionu będą zdecydowanymi faworytami starcia z Polakami, mimo że mecz odbędzie się na PGE Narodowym, gdzie biało-czerwoni ogrywali nawet najlepsze reprezentacje. Rzecz jasna kluczową rolę w tym spotkaniu może odegrać Robert Lewandowski, który ma chrapkę na kolejne trafienia.
Paulo Sousa stracił wszelką nadzieję. Lider kadry nie zagra z Anglikami?!
W ostatnich meczach udowodnił, że jest w znakomitej formie, co może jedynie cieszyć. W dodatku znów wróciła jego skuteczność w biało-czerwonych barwach. Być może spory wpływ na to ma jego relacja z Paulo Sousą. Okazało się, że panowie dobrze się dogadują. Potwierdził to Janusz Basałaj w programie "Sekcja Piłkarska" na portalu sport.pl
Jest chemia między Lewandowskim a Sousą. Wszystko wyszło na jaw
- Paulo Sousa jest Lewandowskim absolutnie zauroczony, ale działa to też w drugą stronę, bo Robert uważa go za znakomitego trenera. Jest między nimi chemia - powiedział w programie szef departamentu mediów PZPN.
To o tyle istotna informacja, że gdy kadrę prowadził Jerzy Brzęczek wiele mówiło się o złych relacjach pomiędzy selekcjonerem, a największą gwiazdą kadry. I nie wpływało to dobrze na atmosferę wokół kadry, mimo że kibice nie wiedzieli na pewno, jaka była prawda.