Głosowanie na ośmiu nowych członków Komitetu Wykonawczego UEFA (swojego rodzaju parlamentu, bez którego nie przechodzą żadne decyzje związane z futbolem na Starym Kontynencie) odbyło się podczas czterdziestego pierwszego Kongresu tej organizacji w Helsinkach. Przed wyborami Zbigniew Boniek był jednym z głównych faworytów z dwunastki kandydatów, którzy ubiegali się o miejsce. Ostatecznie zdobył czterdzieści pięć głosów i będzie mógł reprezentować Polskę w europejskim futbolu. - Jestem dla Was i z Wami! Chciałbym silnego, twórczego i stabilnie funkcjonującego futbolu w każdej federacji zrzeszonej w Europejskiej Unii Piłkarskiej - powiedział sternik PZPN w Finlandii.
Postulatem numer jeden "Zibiego" była likwidacja tzw. Europy dwóch prędkości. Boniek nie chce, żeby piłką na Starym Kontynencie rządzili tylko bogaci. - Uczestnicząc w pracach Komitetu Wykonawczego UEFA, chciałbym pokazać, że nasza europejska piłka nie może być Europą kilku prędkości. Działając w najwyższej strukturze UEFA, chciałbym zadbać o podmiotowość wszystkich federacji i ich reprezentacji. Niech każdy cieszy się piłką, ale też niech każdy ma równe szanse w rozwoju. Szanując wielkie, historyczne i zasłużone dla europejskiej piłki nożnej krajowe federacje, musimy pamiętać o tych, którzy ze względów politycznych i historycznych nie mogli się tak wspaniale rozwijać - mówił przekonująco.
Oprócz Polaka do piętnastoosobowej grupy członków dołączyli także: Karl-Erik Nilsson ze Szwecji, John Delaney z Irlandii, Michele Uva z Włoch, Reinhard Grindel z Niemiec, David Gill z Anglii, Micheal van Praag z Holandii i Servet Yardimci z Turcji.
Zbigniew Boniek - Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wybrany do Komitetu Wykonawczego UEFA pic.twitter.com/rTxXuY7Kn7
— Maciej Sawicki (@Maciej_Sawicki) 5 kwietnia 2017