Wtorek przyniósł polskim kibicom mnóstwo emocji, niekoniecznie związanych z samą grą piłkarzy na boiskach. Zaczęło się około południa, gdy premier Mateusz Morawiecki przekazał, że w obliczu epidemii koronawirusa zamyka wszystkie imprezy masowe. Podjęto decyzję, że mecze Ekstraklasy będą się toczyły bez kibiców na trybunach. Niedługo później na Twitterze pojawił się troll pod nickiem "BoniekZbi". Napisał on: "Co prawda jeszcze przed oficjalnym posiedzeniem, ale już można gratulować Legii 15 mistrzostwa". Wielu innych dało się nabrać i zaczęło komentować fałszywy wpis na portalu społecznościowym.
Sam Zbigniew Boniek postanowił nie przechodzić obok sprawy obojętnie. Postanowił przystąpić do błyskawicznego działania, wymierzonego w trolla. Jak zapewnił na Twitterze zawiadomił już prokuraturę i teraz podszywający się pod niego może wpaść w spore tarapaty.
"Uwaga na fejkowe konto, które jest prawie identyczne jak moje. Zawiadomiłem prokuraturę i TT" - napisał już z prawdziwego, zweryfikowanego konta na Twitterze Zbigniew Boniek.