Zarówno sam Czesław Michniewicz, jak i jego najwierniejsi fani z pewnością inaczej wyobrażali sobie zakończenie pracy byłego selekcjonera reprezentacji Polski w Arabii Saudyjskiej. Kiedy w czerwcu tego roku Michniewicz został trenerem Abha FC, podpisał on kontrakt na sezon, z opcją przedłużenia o kolejny rok. Niestety, już po zaledwie nieco ponad trzech miesiącach, władze saudyjskiego klubu zdecydowały się podziękować mu za pracę i zwolniły Michniewicza po zaledwie dziewięciu meczach na ławce trenerskiej. Krótka przygoda opłaciła mu się jednak finansowo.
W Arabii Saudyjskiej ozłocili Michniewicza! Za kilka miesięcy pracy zarobił ogromne pieniądze
Bilans drużyny prowadzonej przez Czesława Michniewicza nie powala, bowiem Abha FC wygrała zaledwie dwa z ośmiu meczów ligowych i dorzuciła zwycięstwo w rozgrywkach pucharu krajowego. Bez względu na wyniki, saudyjski klub wypłacił trenerowi niemałe pieniądze. Jak podał niedawno portal "WP Sportowe Fakty", gaża Michniewicza mogła wynosić od 1 do 1,5 mln dolarów za rok.
Zzielenieliśmy z zazdrości widząc, ile Michniewicz zarobił w Arabii Saudyjskiej! Ozłocili go, krótka przygoda opłaciła się finansowo
Oczywiście Michniewicz w Arabii Saudyjskiej roku nie przepracował, ale mimo to jego zarobki są wysokie. Nie znamy oczywiście zapisów w kontrakcie i ewentualnej wypłaty całego kontraktu w przypadku zwolnienia, ale nawet jeśli Saudyjczycy mieliby zapłacić Polakowi tylko za przepracowany okres, to mógł on zainkasować kwotę od 1 do 1,6 mln złotych. Przy takim założeniu wynika, że przez 110 dni swojej pracy w Abha FC, Michniewicz mógł zarabiać dziennie 9000 - 13500 złotych.