Vancouver: Astmatyczki na sterydach chciały ukraść Justynie medal!

2010-02-22 4:15

Skandal! Norwegowie długo nosili się z zamiarem ograbienia Justyny Kowalczyk (27 l.) z wywalczonego w piątek brązowego medalu. Chcieli złożyć protest i gdyby tak się stało, to byłaby to z ich strony skrajna bezczelność. Ostatecznie rozsądek zwyciężył i nasza narciarka może być spokojna, że krzywda jej się nie stanie.

Poszło o to, że ostatnie kilkanaście metrów przed strefą zmian (ze stylu klasycznego na dowolny) Justyna pokonała krokiem łyżwowym, a w myśl regulaminu powinna aż do wyznaczonej linii biec klasykiem.

Przeczytaj koniecznie: Kowalczyk: Też muszę zachorować na astmę

Zaraz po biegu łączonym na 15 km, na mecie którego Polka wyprzedziła o pół buta Norweżkę Kristin Steirę, ekipa Norwegii złożyła protest, ale został on przez sędziów odrzucony (w głosowaniu). Na tym afera się nie skończyła, bo w grę wchodził jeszcze protest do wyższych organów światowej federacji FIS. Gdyby został złożony i pozytywnie rozpatrzony, to Polka zostałaby zdyskwalifikowana.

Justynę poparł były znakomity biegacz, 3-krotny mistrz olimpijski Vegard Ulvang. Podkreślił, że kilka kroków łyżwowych przy jednoczesnym zdjęciu z nadgarstka uchwytów kijków nie dało Polce żadnej korzyści.

To nie przekonało norweskich dziennikarzy i kibiców. Portale internetowe zapełniły się filmami z ostatnich metrów przed strefą zmian. - Doszło do ewidentnego złamania przepisów! - grzmiał Egil Kristiansen, trener Norweżek, które przecież od lat zażywają niedozwolone środki dopingujące, wmawiając wszystkim, że są chore na astmę i muszą leczyć się sterydami. Najbardziej "chorowita" jest Marit Bjoergen, która w Vancouver wywalczyła już dwa złote medale.

- Popieram każdą formę protestu w sprawie Kowalczyk - apelowała tymczasem Bjoergen. - Polka biegła krokiem łyżwowym jeszcze przed strefą zmian. Przepisy są jasne i trzeba ich przestrzegać.

Patrz też: Adam Małysz: Olimpijska spowiedź Orła z Wisły

Na szczęście sytuację rozładowała sama Kristin Steira. Ku zaskoczeniu rodaków postanowiła nie podejmować akcji.

- To nie byłoby w porządku, gdybym w ten sposób zdobyła ten medal. Nic by dla mnie nie znaczył - powiedziała Steira podczas wczorajszej konferencji prasowej w Whistler.

Nasi Partnerzy polecają