Do komicznej sytuacji doszło w sobotę 16 września podczas spotkania argentyńskiej Primera Division pomiędzy San Lorenzo a Arsenalem Sarandi. W pewnym momencie tej rywalizacji na murawie pojawił się nieproszony gość. Ale błyskawicznie rozkochał w sobie kibiców zgromadzonych na trybunach.
Młody pies wpadł na boisko i nie przejmując się zawodnikami ruszył w pogoń za piłką. A gdy do niej dopadł sam zaczął dryblować! Kręcąc ogonem biegał wokół niej i wyraźnie było widać, że futbol to dla niego wcale nie pierwszyzna. Reagować próbowali sami gracze obu drużyn, ale zwierzak się nie poddawał. I wciąż chciał się bawić. Aż żal było odbierać mu taką radochę bo wyraźnie z tej krótkiej gierki, jaką sobie urządził, czerpał wielką przyjemność.
Ostatecznie psa udało się odciągnąć od piłki, co jednak nie było łatwe. Lokalne media wyczuły w nim spory potencjał, bo jeden z dziennikarzy postanowił przeprowadzić z nim wywiad! Do jego pyszczka przyłożył mikrofon, a szczęśliwy zwierzak jak gdyby nigdy nic zaczął się nim bawić! Patrząc na poniższe nagranie jednego jesteśmy pewni - to była zdecydowanie największa gwiazda minionego weekendu argentyńskiej Primera Division. I mówiąc szczerze niejeden z piłkarzy występujących m.in. w polskiej ekstraklasie mógłby mu pozazdrościć prowadzenia piłki...
A tymczasem w Argentynie bohaterem meczu stał się... pies pic.twitter.com/OacqQ6rb7Q
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) 18 września 2017
Luka Modrić uderza w FIFA: Nie dbają o zdrowie piłkarzy
Pokaz chamstwa gwiazdora reprezentacji Anglii. Pokazał środkowy palec sędziemu!
Kapitan reprezentacji Izraela ma dosyć gry w kadrze. Wszystko przez kibiców