Przedstawił je brazylijski portal bestsports.com.br. Zdaniem jego statystyków, Polacy z Tokio wrócą z 14 medalami, ale aż 4 z nich będą złote. Były to pewien postęp, bowiem w XXI wieku Biało-Czerwoni tylko raz zdobyli na igrzyskach letnich cztery krążki z najcenniejszego kruszcu (Pekin 2008) i ani razu nie przekroczyli liczby 11 medali łącznie w całej imprezie. Tokio 2020 miałoby być więc przełomem, o ile wierzyć analitykom sportowym. Na te prognozy trzeba jednak brać poprawkę, tym bardziej że brazylijski portal wyraźnie bazował w swoich wyliczeniach na rezultatach sprzed kilku lat. Zdarzyło mu się nawet przypisać Polsce medal w konkurencji, w której… nie wystawia ona reprezentanta.
Ile medali w Tokio 2020? Prognoza medalowa Polaków
Jakie więc miałyby być zdobycze Polski w Tokio 2020, zdaniem bestsports.com.br? Na 14 medali składałyby się:
4 złote (młot kobiet i mężczyzn, wioślarska czwórka podwójna pań i konkurencja karabinu dowolnego w trzech postawach mężczyzn)
4 srebrne (młot mężczyzn, 1500 m mężczyzn, żeglarska klasa RS:X mężczyzn oraz 800 m dow panów w pływaniu – uwaga, tu jednak nie mamy reprezentanta, dane w tym przypadku są więc nieaktualne!)
6 brązowych (siatkówka mężczyzn, skok o tyczce panów, sztafeta 4x400 m kobiet, kajakarski wyścig K1 na 200 m pań i K2 na 500 m pań, podnoszenie ciężarów panów w kat 109 kg).
Dodajmy, że brazylijscy prognozujący nie podają nazwisk sportowców, których widzą na podium w Tokio, co w niektórych przypadkach może stanowić problem, np. w młocie kobiet na złoty medal może mieć szansę i multimedalistka olimpijska Anita Włodarczyk, i jej tegoroczna najgroźniejsza polska konkurentka Malwina Kopron. U panów jest zresztą podobnie (Paweł Fajdek kontra Wojciech Nowicki).
W pozostałych dyscyplinach takich wątpliwości nie ma. Wśród medalistów powinni się – wedle tych przewidywań – znaleźć: Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak, Katarzyna Zillmann w wioślarskiej czwórce podwójnej, Tomasz Bartnik w strzelectwie, Marcin Lewandowski w lekkoatletyce, Piotr Myszka w żeglarstwie, Piotr Lisek w lekkoatletyce, „Aniołki" Matusińskiego w sztafecie 4x400, Marta Walczykiewicz w jedynce kajakarskiej i duet Karolina Naja i Anna Puławska w dwójce, a także Arkadiusz Michalski w podnoszeniu ciężarów.
A co na to inni analitycy? Według opublikowanej 100 dni przed igrzyskami prognozy holenderskiej firmy Gracenote, Polacy mieliby wywalczyć zbliżoną liczbę medali – 15, ale mniej złotych (tylko 2, do tego 4 srebrne i 9 brązowych).