Siatkarska reprezentacja Polski przygotowuje się do mistrzostw świata, podopieczni Nikoli Grbicia po zdobyciu brązowego medalu w rozgrywkach Ligi Narodów mają apetyt na lepszy występ, podczas najważniejszej imprezy tego roku. "Biało-Czerwoni" w 2014 i 2018 roku udowodnili, że potrafią pokazać się z jak najlepszej strony podczas mistrzostw świata, w obydwóch przypadkach zdobyli złoty medal po zwycięstwie nad Brazylią 3:1 i 3:0. Tym razem powtórzy się sytuacja sprzed ośmiu lat i obrońcy tytułu będą mogli liczyć na wsparcie niezawodnych polskich kibiców, którzy zasiądą na trybunach w Gliwicach i Katowicach.
Wielki powrót do Spały! Wilfredo Leon znowu pojawił się na parkiecie
Na pewno podczas ostatniego turnieju zabrakło Wilfredo Leona, Kubańczyk polskiego pochodzenia po zakończonym sezonie klubowym musiał przejść operacje kolana, co spowodowało jego nieobecność przez ostatnie dwa miesiące. Najlepszy siatkarz świata to na pewno byłoby duże wzmocnienie w kadrze Nikoli Grbcia, jednak nie wiadomo, czy zdąży się w 100% wyleczyć przed 26 sierpnia (dzień rozpoczęcia mistrzostw świata). 29-latek dodał w mediach społecznościowych zdjęcie, które daje jeszcze nadzieje na to, że weźmie udział w imprezie. - Prawie dwa miesiące po operacji znów jestem. Tak się cieszę, że mogę dołączyć do kadry narodowej - tak podpisał zdjęcie przyjmujący.
Leon w rozmowie z "WP SportoweFakty" wypowiedział się na temat kontuzji. - Rehabilitację już zakończyłem. Z ruchomością kolana jest w porządku. Bólu nie czuję, a to dla mnie bardzo ważne, bo końcówka poprzedniego sezonu to było nieustanne zmaganie się z nim. Wróciłem do siatkarskich treningów, do skakania. Trenuję z moim fizjoterapeutą. Rogerio przyleciał do mnie specjalnie z Brazylii, mieszka teraz w Warszawie i codziennie do mnie przyjeżdża - powiedział przyjmujący.
Niesamowity wyczyn polskich kibiców! Zrobili to w niecałe dwie godziny