Złoto ich nie nudzi

2010-04-19 4:30

Nadchodzi chwila prawdy w rozgrywkach PlusLigi siatkarzy. Już w półfinale dochodzi do powtórki z ubiegłorocznego finału.

Siatkarze Resovii chcąc nie chcąc muszą od dziś walczyć z faworyzowanymi bełchatowianami w II rundzie play-off. Wygranie trzech meczów w serii z uczestnikami Final Four Ligi Mistrzów wydaje się zadaniem nierealnym.

- Znamy dobrze zasadę "bij mistrza" - ostrzega jednak atakujący bełchatowian Mariusz Wlazły (27 l.), cytowany przez portal PlusLigi. - Żadna ekipa w innym meczu tak nie ryzykuje, bo rywal wychodzi z założenia, że pewnie i tak przegra, ale przynajmniej nie ma nic do stracenia. Finał jest taki, że jak przegramy seta, to z naszego rywala robi się wielkiego bohatera - nie ukrywa Wlazły.

Przeczytaj koniecznie: Półfinał w cieniu żałoby

W poprzednim finale ekstraklasy Skra wygrała z Resovią 3-0 i oddała tylko jednego seta w trzech spotkaniach. Obrońcy tytułu zmierzają po szóste z rzędu mistrzostwo Polski i złote medale jeszcze im się nie znudziły.

- Każdy kolejny tytuł cieszy nas bardziej, bo wiemy, jak trudno jest utrzymać dobrą dyspozycję przez tyle lat - przyznaje Wlazły.

Najnowsze