Krzysztof Cegielski, żużlowiec wstał z wózka inwalidzkiego!

i

Autor: Maciej Gillert

Grand Prix Polski. Krzysztof Cegielski: Zaufano duńskiej firmie, bo chciano uniknąć kompromitacji [WIDEO]

2015-04-20 14:26

Nie milkną echa skandalu, do którego doszło w sobotni wieczór w Warszawie w trakcie Grand Prix na Stadionie Narodowym. Zamiast wielkiego żużla był ogromny bubel. - Był ogromny bałagan, kibice nie wiedzieli, co się dzieje i nikt nie robił nic, żeby poprawić warunki do jazdy - mówi Krzysztof Cegielski.

Wielki wstyd i kompromitacja! Tylko takie określenia cisną się na usta po sobotniej imprezie, która była anonsowana w mediach jako pożegnanie Tomasza Golloba.

Zobacz: GP Polski: Internauci MIAŻDŻĄ Ole Olsena! [NAJLEPSZE MEMY]

Swojego rozczarowania nie kryje również były zawodnik i komentator żużla. - Polska strona chciała za wszelką cenę uniknąć nieporozumień i kompromitacji, dlatego zaufano duńskiej firmie. W zeszłym roku ci ludzie odpowiedzialni za turnieje GP na czterech stadionach. Nie mogłem uwierzyć, ile banalnych błędów popełniono w krótkim czasie. Zabrakło miejsca na szefa, który podjąłby jakieś decyzje. Był ogromny bałagan, kibice nie wiedzieli co się dzieje i nikt nie robił nic, żeby poprawić warunki do jazdy - mówi Krzysztof Cegielski.

Kliknij: GP na Stadionie Narodowym: PZMot za kompromitację wini Gang Olsena!

W trakcie sobotniej imprezy na Stadionie Narodowym miało dojść do pożegnania Tomasza Golloba w obecności ponad 50 tys. kibiców. Niestety żegnał się przy prawie pustych trybunach. - Szkoda bardzo Tomka Golloba, któremu mieliśmy dziękować za te wszystkie lata, bo wyszło takie smutne pożegnanie - dodaje były zawodnik w rozmowie z x-newsem.

Najnowsze