"Hołek" stanął na środku pustyni

2011-01-11 9:17

Na środku pustyni Atacama, w pół drogi z Antofagasty do Copiapo, BMW  Krzysztofa Hołowczyca "rozkraczyło" się w piachu. Zerwał się jeden z przewodów elektrycznych.

Polsko-francuska załoga straciła całą godzinę nim awarię udało się zlokalizować, a potem naprawić. Na mecie liczącego 776 km etapu zameldowali się jako jedni z ostatnich. "Hołek" do prowadzącego w Rajdzie Dakar  Katarczyka Nassera Saleh Al -Attiyah, który wyprzedza Carlosa Sainza i Giniela de Villiers, stracił przeszło godzinę. W łącznej  klasyfikacji kierowców spadł z pozycji piątej na szóstą.

Dobrze na wydmach Atacamy spisał się nasz motocyklista Łukasz Łaskawiec. Na etapie był trzeci. W klasyfikacji motocyklistów prowadzi Hiszpan Marc Coma. Jacek Czachor jest 14., a Marek Dąbrowski 16.

Najnowsze