Zwycięstwo Chalidowa podczas KSW 39: Colosseum miało słodko-gorzki smak dla samego zawodnika. Kiedy sędziowie ogłosili swoją decyzję, według której to Czeczen okazał się lepszy od Borysa Mańkowskiego, kibice wpadli w szał. Zwycięzcę pożegnały gwizdy. Były one do tego stopnia głośne, że zawodnik zrezygnował z wywiadu po walce. Bezradny Mateusz Borek próbował gonić go z mikrofonem, ale Chalidow nie miał ochoty na rozmowę.
Dzień po walce zamieścił na swoim profilu na Facebooku film, który podsumowuje cały wieczór. Dziękuje w nim swojemu sztabowi i wszystkim, którzy przyczynili się do jego zwycięstwa. Nie zapomina także o kibicach MMA, którym poświęca znaczną część nagrania. - Bez was nie ma tej dyscypliny - przyznaje czeczeński fighter.