Ewa Bilan-Stoch

i

Autor: Instagram/ewabilanstoch Ewa Bilan-Stoch

Ewa Bilan-Stoch zaszokowała. Tego jeszcze nie było, po prostu łał

2021-08-01 9:45

Ewa Bilan-Stoch choć bardzo rzadko udziela się medialnie i stara się pozostawać w cieniu męża, wśród fanów Kamila Stocha i polskich skoków narciarskich jest bardzo popularna. Żona trzykrotnego mistrza olimpijskiego nie epatuje swoim życiem prywatnym. Zdarzają się jednak sytuacje, w których Bilan-Stoch zaskakuje swoich fanów. Taka sytuacja miała miejsce niedawno.

Skoczkowie narciarscy od wielu lat cieszą się niezmiennie ogromnym zainteresowaniem kibiców. Duża w tym zasługa Adama Małysza i Kamila Stoch, a więc dwóch legend tej dyscypliny sportu. Obecnie to zawodnik z Zębu jest najbardziej rozpoznawalną postacią w polskich skokach i cieszy się ogromną popularnością. Fani doceniają nie tylko jego wielkie sukcesy sportowe i postawę na skoczni, ale w dużej mierze również to, że Stoch mimo swoich ogromnych osiągnięć, pozostaje całkowicie normalną osobą. Wraz z Ewą Bilan-Stoch starają się być z dala od medialnego zgiełku, zwłaszcza po sezonie, gdy mają czas dla siebie i mogą odpocząć od codziennych obowiązków. Sama Bilan-Stoch również stroni od rozgłosu wśród kibiców i skupia się na swojej pracy. W odróżnieniu od na przykład żon piłkarzy, nie udziela licznych wywiadów, nie publikuje mnóstwa treści w mediach społecznościowych i nie opowiada o życiu prywatnym. Zdarzają się jednak sytuacje, w których Bilan-Stoch dzieli się z fanami pewnymi zdjęciami.

Zobacz: Żona Stocha z gromadką dzieci. Wyjątkowe zdjęcie trafiło do sieci

Tak też było ostatnim razem. Bilan-Stoch i Kamil Stoch wybrali się do Słowenii. Jak można domyślać się po wpisach żony skoczka, w tym kraju trwa zgrupowanie młodzieży z klubu KS Eve-nement Zakopane, którego sternikiem jest właśnie Bilan-Stoch. Ze Słowenii pojawiło się kilka wyjątkowych zdjęć ukochanej trzykrotnego mistrza olimpijskiego. Ale jedno wywarło na kibicach szczególne wrażenie.

Przeczytaj: Kamil Stoch przekazał nowe informacje o żonie. Ewa Bilan-Stoch "zachorowała na monstery"

Chodzi konkretnie o fotografię, na której Bilan-Stoch pozuje na tle pięknego alpejskiego krajobrazu, a jednocześnie eksponuje smukłe nogi. Fani nie mogli powstrzymać się od komplementów. - Jezu, jaka pani jest piękna – czytamy w jednym z komentarzy. - Pani Ewo, taka pani śliczna – zachwyca się inny internauta. Takich zdjęć Bilan-Stoch nie publikuje często, a jak widać po komentarzach, efekt można określić jako „łał”.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze