Thomas Thurnbichler

i

Autor: Twitter/Polski Związek Narciarski Thomas Thurnbichler

Nowy trener polskich skoczków złożył mocną obietnicę! Kibice mu tego nie zapomną, Thurnbichler zaczął z wysokiego C

2022-04-05 16:57

We wtorek (5 kwietnia) oficjalnie potwierdzono to, o czym mówiło się od dłuższego czasu. Nowym trenerem polskich skoczków został Thomas Thurnbichler, a Polski Związek Narciarski powitał go specjalnym materiałem wideo. W nim 32-latek przywitał się z biało-czerwonymi kibicami i opowiedział o sobie kilka słów. Na koniec złożył obietnicę, z której z pewnością będzie rozliczany!

Ostatnie dni w polskich skokach były niesamowicie burzliwe. Wszystko zaczęło się od oficjalnego potwierdzenia rozstania z Michalem Doleżalem. Czeski trener pracował jako główny trener reprezentacji Polski przez 3 lata i osiągnął wiele sukcesów. Jednak dotyczy to głównie dwóch sezonów, a zakończona niedawno zima okazała się sporym rozczarowaniem. Brązowy medal olimpijski Dawida Kubackiego nie zaspokoił oczekiwań kibiców i działaczy, co nie może dziwić, patrząc na całokształt sezonu. Polacy zajęli 6. miejsce w Pucharze Narodów z ogromną stratą do pięciu czołowych nacji, drużynowo byli tłem dla rywali zarówno podczas igrzysk olimpijskich, jak i mistrzostw świata w lotach, a w Pucharze Świata jedynie trzykrotnie stanęli na podium w indywidualnych konkursach. Żaden z Biało-Czerwonych nie skończył sezonu w czołowej "10" klasyfikacji generalnej tego cyklu. Był to najgorszy sezon od zimy 2015/16, po której rozstano się z Łukaszem Kruczkiem. Dlatego pozycja Doleżala osłabła i PZN postanowił rozstać się z Czechem, a jego następcą został Thomas Thurnbichler.

Nie uwierzycie, kim jest brat Thomasa Thurnbichlera! Cała prawda wyszła na jaw, kibice w Polsce mogą go pamiętać

Sonda
Czy Thomas Thurnbichler poprowadzi polskich skoczków do sukcesów?

Thurnbichler złożył polskim kibicom obietnicę

Austriak pracował w ostatnich latach jako asystent w reprezentacji Austrii, a przenosiny do Polski są dla niego życiową szansą. Po raz pierwszy będzie głównym trenerem i to od razu w kadrze walczącej o najwyższe cele. Dla wielu kibiców jest to postać anonimowa, ale 32-latek zaraził działaczy optymizmem i pasją. Dlatego PZN powierzył mu zadanie odbudowania polskich skoków po nie najlepszym sezonie. By lepiej poznać nowego trenera, przygotowano specjalny materiał wideo, w którym Thurnbichler przywitał się z kibicami. Trzeba przyznać, że zrobił to w wielkim stylu!

Thomas Thurnbichler wkurzył organizatorów konkursu w Bischofshofen. Wszystko przez jeden skok, który przeszedł do historii

- Nazywam się Thomas Thurnbichler i będę kolejnym trenerem reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Jestem w Innsbrucku, gdzie studiowałem sport, gdzie dorastałem i gdzie pracowałem jako trener dla Austriackiego Związku Narciarskiego przez ostatnie lata. Czuję szczególną więź z moim rodzinnym miastem. Kocham góry, gdzie jeżdżę na nartach i snowboardzie - rozpoczął nowy trener polskich skoczków, po czym zaskoczył chyba wszystkich!

Tutaj jest mi naprawdę dobrze, ale niedługo opuszczę Innsbruck. Udam się do Krakowa i jestem z tego powodu naprawdę szczęśliwy. Nie mogę się doczekać spotkania z Polakami i polską kulturą. „W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie” (śmiech). Obiecuję wam, że będę mówił to lepiej! - obiecał Thurnbichler na zakończenie.

Dawid Kubacki o zakończonym sezonie olimpijskim
Najnowsze