Polscy skoczkowie od kilku dni znajdują się już w Chinach, gdzie próbują wyczuć chińską skocznię, na której lada dzień przyjdzie im się bić o olimpijskie krążki. Polacy po tym, jak otrzymali potężny cios od FIS-u, tuż po przyjeździe do wioski olimpijskiej, zajęli się treningami. Z pewnością dodały one sporo wiary w siebie chociażby Kamilowi Stochowi, który zakończył trening z nieoficjalnym rekordem skoczni, jednak o wiele gorzej będzie sesje treningową wspominał Dawid Kubacki, któremu... ukradli narty. Po skokach treningowych przyszedł jednak czas, aby Michal Doleżal podjął ważną decyzję i ogłosił skład na najbliższe zawody.
Fatalne informacje z Pekinu dla Polski! Koniec nadziei medalowej, wielki wysiłek poszedł na marne
Michal Doleżal wybrał skoczków do konkurs na normalnej skoczni
Trener reprezentacji Polski tuż przed ceremonią otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich Pekin 2022 ogłosił czwórkę zawodników, która będzie rywalizować podczas pierwszych zawodów na normalnej skoczni. Oprócz pewniaków - Kamila Stocha, Piotra Żyły i Dawida Kubackiego, Michal Doleżal postanowił również na Stefana Hulę. - Stefan, Dawid, Piotrek, Kamil - czwórka na skocznie normalną - napisał na Twitterze Kacper Merk, który znajduje się na miejscu. Tym samym czeski szkoleniowiec sprawił, że na skoczni w Chinach napisze się piękna historia. Dla Stefan Huli bowiem będą to czwarte igrzyska, na których miał on szansę wystąpić.