Piotr Żyła był najwyżej sklasyfikowanym polskim skoczkiem w niezbyt udanym poprzednim sezonie Pucharu Świata. Mimo to, kibice i sam zawodnik byli daleko od euforii. Mistrz świata z Oberstdorfu zajął dopiero 14. miejsce w walce o Kryształową Kulę, a na igrzyskach olimpijskich w Pekinie stanowił tylko tło dla najlepszych. Najlepiej wiodło mu się pod koniec sezonu, gdy dwukrotnie stanął na pucharowym podium. Impulsem w powrocie do najwyższej formy miało być przyjście Thomasa Thurnbichlera, który zastąpił na stanowisku głównego trenera Biało-Czerwonych Michala Doleżala. Austriak szybko złapał dobry kontakt z nowymi podopiecznymi i zdążył poznać ich podczas letnich przygotowań.
To Thomas Thurnbichler naprawdę myśli o Piotrze Żyle. Austriacki trener się wygadał,
Przed zimowym sezonem fani mają naprawdę duże oczekiwania. Wszystko za sprawą świetnych występów Polaków w Letnim Grand Prix. Dawid Kubacki był prawdziwym dominatorem i wygrał cały cykl, a trzecie miejsce w "generalce" zajął Kamil Stoch. Tuż za podium LGP uplasował się Paweł Wąsek, z kolei czołową "10" zamknął Jakub Wolny. Nieco w cieniu kolegów z kadry A skakał Żyła, który w czterech występach zgromadził 76 punktów i zajął 17. pozycję. Jednak już w rozegranych niedawno mistrzostwach Polski "Wiewiór" udowodnił, że jego forma idzie w górę i był gorszy jedynie od Kubackiego. Można oczekiwać, że zimą wejdzie on na najwyższe obroty. Zwłaszcza, że został nazwany geniuszem przez nowego trenera!
Thurnbichler szczerze o Żyle. Nie owijał w bawełnę
Polską reprezentację wzmocnił nie tylko Thurnbichler, lecz także nowy psycholog - Daniel Krokosz. Ma on pomóc zawodnikom w radzeniu sobie z presją i trudnościami wymagającego sezonu. Nowy członek sztabu szkoleniowego Austriaka szybko poznał się na Żyle i nazwał go geniuszem. Thurnbichler wygadał się z tym w trakcie rozmowy z TVP Sport. - [Krokosz powiedział o Żyle - przyp. red.] Że jest genialny w metodach i narzędziach, które sam dla siebie opracował. Bo zbudował je samodzielnie. I działają - wyznał selekcjoner Biało-Czerwonych. 33-latek wyraził też własną opinię, że jeden z liderów polskiej kadry zakłada maskę śmieszka, a prywatnie jest zupełnie inny. - To bardzo kumaty facet - ocenił podopiecznego. W galerii poniżej poznasz ukochaną Thurnbichlera, którą spotkał w Polsce!