Lechia - Termalica 1:1. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Gdańska autostrada dla Wisły Kraków

2016-03-20 19:15

Lechia Gdańsk dała rywalom wyraźny sygnał! Piłkarze Piotra Nowaka walki o utrzymanie nie odpuszczą! Piłkarze z Pomorza w niedzielę zanotowali kolejny trudno wytłumaczalny remis. W zeszłym tygodniu sprezentowali punkcik Górnikowi Zabrze, a teraz podarowali również prezent zawodnik Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. Zremisowali 1:1 i mocno usadowili się na dziewiątym miejscu w tabeli.

To był kolejny koszmarny mecz Lechii. Patrząc na skład, wynik meczu, styl gry - to własnie podobne określenie jest adekwatne. Tydzień temu przynajmniej zabawili się z zawodnikami Górnika Zabrze. Zabawili, chociaż zremisowali, bo poza tworzeniem sytuacji strzeleckich, zapomnieli jeszcze o ich wykorzystaniu.

Górnik Łęczna - Zagłębie Lubin 0:2. Miedziowi powalczą o puchary!

Znaczy, poprawka, jedną wykorzystali. Scenariusz rodem sprzed tygodnia. Zdominowali rywala, poczekali na błąd, strzelili gola, a później poszli spać. Tym razem do siatki rywali trafił Michał Chrapek, który wykorzystał błąd Elvisa Bratanovicia. Ten akurat potwierdził, że imię determinuje życiowe wybory. W niedzielę zaprezentował bowiem iście rockowy styl futbolu. Oparty na zagraniach wszędzie. Czasem pod nogi partnera, czasem rywala, a czasem, ulubione w polskiej lidze, zagranie na wolne pole, czytaj: tam, gdzie akurat nikogo nie było, chociaż pomysł był godny pochwały.

Mila i Peszko nie pomogli

Piotr Nowak posłał do boju swoje dwie reprezentacyjne - do niedawna! - strzelby. Jedną - Sebastian Mila - od pierwszej minuty. Drugą - Sławomir Peszko - od 82., gdy na murawie trwało już boiskowe bailando. Efektu nie przyniosło to żadnego. Co więcej niecieczanie w końcówce odważyli się wreszcie zaatakować i rezerwowy Bartłomiej Smuczyński, po podaniu niesamowitego wiosną Wojciecha Kędziory, wpakował piłkę do siatki Lechii.

Z tej bramki z pewnością zadowoleni są i w Białymstoku, i w Krakowie. Jagiellonia, chociaż dysponuje najgorszą linią defensywną w Ekstraklasie, wciąz zajmuje bowiem ósme miejsce, a Wisła - na dwie kolejki przed końcem - utrzymała dystans trzech "oczek" do grupy mistrzowskiej. I chociaż trudno w to uwierzyć, podopieczni Dariusza Wdowczyka wyrastają powoli na faworyta do zajęcia ósmej lokaty.

Lechia Gdańsk - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:1 (1:0)
Bramki: Chrapek 25 - Smuczyński 77

Lechia Gdańsk: Marco Marić - Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak - Grzegorz Wojtkowiak (82. Sławomir Peszko), Sebastian Mila (68. Daniel Łukasik), Aleksandar Kovacević, Michał Chrapek (74. Paweł Stolarski), Michał Mak - Grzegorz Kuświk, Flavio Paixao

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak - Dalibor Pleva, Pavol Stano, Dawid Sołdecki, Artem Putiwcew - Bartłomiej Babiarz, Mateusz Kupczak - Jakub Biskup (83. Martin Juhar), Elvis Bratanović (46. Patrik Misak), Dawid Plizga (68. Bartłomiej Smuczyński) - Wojciech Kędziora

Najnowsze