Wisła Kraków - Lech Poznań

i

Autor: CYFRA SPORT Wisła Kraków - Lech Poznań

Puchar Polski. Lech pokazał moc i pokonał Wisłę na wyjeździe

2016-12-01 9:03

Lech Poznań pokonał Wisłę Kraków 4:2 na wyjeździe i awansował do półfinału Pucharu Polski! Choć ekipa z Wielkopolski zagrała znakomicie w 1. połowie, potwierdzając, że jest w wysokiej formie, to miała też sporo szczęścia. Gdyby nie zła decyzja sędziego, spotkanie mogło wyglądać zupełnie inaczej.

Najważniejsze wydarzenie tego meczu miało miejsce na początku pierwszej połowy. Paweł Brożek urwał się obrońcy i biegł samotnie na bramkę. Stojący między słupkami Lecha Jasmin Burić opuścił swój posterunek. Wybiegł poza pole karne, po czym sfaulował napastnika Wisły, co wyraźnie widać na poniższym filmiku (najlepsza trzecia powtórka). Sędzia główny tego meczu Paweł Raczkowski nie dość, że nie pokazał czerwonej kartki Buriciowi, to nawet nie odgwizdał faulu!

Od tego momentu ruszyli do ataku goście i szybko wbili Wiśle aż trzy bramki! Przy remisie 1:1 z pierwszego spotkania oznaczało to, że gospodarze potrzebowali aż czterech goli do awansu. Po przerwie wykorzystali niefrasobliwość poznaniaków i dwukrotnie pokonali Buricia. Nie przeszkadzał im nawet fakt, że grali w osłabieniu. Z boiska wyleciał Adam Mójta, łapiąc dwie bezsensowne żółte kartki.

Ten mini-zryw na nic się jednak nie przydał Wiśle. Lech przypilnował prowadzenia, jeszcze je podwyższając w końcówce spotkania. Na 4:2 trafił Radosław Majewski.

Wisła Kraków - Lech Poznań 2:4 (3:5 w dwumeczu)
Bramki:
Brlek 52, Małecki 66 - Robak 21 (k), Makuszewski 28, Jevtić 38, Majewski 82

Wisła: Załuska – Jović, Żemło, Uryga, Mójta – Mączyński, Popović (62. Bartosz) – Boguski (80. Drzazga), Brlek, Małecki – Brożek (71. Zachara)

Lech: Burić – Kędziora, L. Nielsen, Bednarek, Kadar – Tetteh, Gajos (86. Dudka) – Makuszewski, Majewski, Jevtić (69. Jóźwiak) – Robak (78. Kownacki)

Żółte kartki: Mączyński, Mójta x2 (czerwona), Popović, Żemło - Tetteh

Najnowsze