Cristiano Ronaldo przystąpił do meczu z Francją z dużymi nadziejami. Portugalski gwiazdor nie ukrywał, że Euro 2024 to jego ostatnie mistrzostwa Europy i chciał je zakończyć z przytupem, jednak musi pogodzić się z porażką w ćwierćfinale. O awansie Francuzów zadecydowały rzuty karne, a po ostatnim trafieniu Theo Hernandeza Portugalczyków ogarnął wielki smutek. W jednym momencie ich nadzieje na sukces legły w gruzach, a w tych okolicznościach jeszcze większe wrażenie robi przedmeczowe nagranie z udziałem Ronaldo i Szymona Marciniaka. Polak był w tym ćwierćfinale sędzią technicznym wspierającym Anglika Michaela Olivera, jednak jego obecność nie umknęła uwadze portugalskiego gwiazdora.
Kamery przyłapały Ronaldo i Marciniaka w tunelu stadionu w Hamburgu. Kilka chwil przed pierwszym gwizdkiem jeden z najlepszych piłkarzy w historii był w dobrym humorze i sam z siebie zaczepił polskiego sędziego. - Hej, wielki gościu - zagadał Marciniaka, po czym zbił z nim piątkę. Panowie wymienili kilka zdań z uśmiechem na ustach, ale po meczu to Francuzi pozostali w takich nastrojach, a Portugalczycy musieli przełknąć gorycz porażki.
Ronaldo ponownie był bardzo aktywny, ale Euro 2024 zakończył bez gola. Najlepszą okazję zmarnował już w dogrywce, gdy z kilku metrów fatalnie przestrzelił nad bramką. W serii rzutów karnych 39-latek nie pomylił się jako pierwszy strzelec Portugalii, ale późniejszy błąd Joao Felixa okazał się decydujący. Nieomylna Francja awansowała do półfinału, w którym zmierzy się z Hiszpanią. Ten mecz już we wtorek, 9 lipca.
Listen on Spreaker.